•|4|•

259 19 4
                                    

- Jaką herbatę lubisz najbardziej? Może skusisz się, żeby spróbować mojej ulubionej? - zaproponowałaś, gdy byliście w kuchni.

- No wiesz... Liczyłem na coś mocniejszego na rozgrzanie - spojrzał na Ciebie unosząc lekko głowę ku górze.

- Aaaaa - przeciągnęłaś. - A nie masz czasami jutro jakiejś próby? Treningu? Sesji?

- Jeden kieliszek... Lampka nikomu nie zaszkodzi. Zależy co masz.

- Już wiem co ci dać. Daj mi tylko chwilę - powiedziałaś wychodząc. - Chodź może do salonu usiąść - poprosiłaś i Yoongi poszedł od razu grzecznie za Tobą.

- Co to? - zapytał, gdy przyniosłaś przezroczysty alkohol w szklanej butelce.

- Wódka.

- Gdzie to piją?

- W moim kraju między innymi - dalej nie wyjawiałaś szczegółów.

- Z jakiego kraju jesteś? - nie ustępował.

- Zgadnij.

- Czy w tym twoim kraju wszystkie kobiety są takie tajemnicze? - zaśmiał się.

- Nie - zaprzeczyłaś. - Ja jestem wyjątkowa.

- Mhmmm - przynrużył oczy.

- Podam ci kolory flagi. Zobaczymy czy kiedyś zainteresowało cię, jakie flagi mają państwa koło których koncertujecie, a nigdy w nim nie byliście.

- Istotna podpowiedź - zauważył. - Dawaj.

- Podzielona na pół, u góry biała a na dole czerwona.

- Polska - odpowiedział niemalże od razu.

- Skąd wiedziałeś? - zdziwiłaś się.

- Taehyung coś kiedyś wspominał - wyjaśnił.

- A no tak - przypomniałaś sobie właśnie ten historyczny moment 😂. - Pijemy?

- Jakaś ty niecierpliwa - zaśmiał się. - No ale skoro takie dobre, to dawaj.

Nalałaś do szklanki odrobinę alkoholu. Nie dużo póki co, niech się przyzwyczai chłopaczyna. Następnie resztę dolałaś napoju i wręczyłaś mu jedną ze szklanek.

Spróbował i lekko się skrzywił. Po chwili jednak domagał się więcej.

- Ty nie myśl sobie, że cię upije - powiedziałaś szykując trzecią porcję, tym razem trzykrotnie mocniejszą od pierwszej. - Nie chce pracy stracić.

- Spokojnie, przy mnie nie stracisz - przybliżył się i dotknął delikatnie zewnętrzną stroną dłoni twojego policzka, przez co przeszły Cię dreszcze, które spowodowały, że odrobinę alkoholu wysłałaś na szklany stolik.

- Obyś miał rację - odsunęłaś się od chłopaka, podałaś szklankę i uśmiechnęłaś się jak nigdy nic. On podniósł wzrok na Ciebie upijając łyk napoju, przez co poczułaś się nieco niezręcznie. Widziałaś, że chłopakowi pomału może zacząć odbijać pod wpływem alkoholu. Chociaż przekonamy się jaką ma do tego głowę.

- Bardzo ładnie dzisiaj wyglądasz - powiedział odkładając szklankę na stolik i przybliżając się bliżej Ciebie. Położył rękę na oparcie fotela za twoim karkiem. Przez tą bliskość, czułaś jego intensywne perfumy, które swoją drogą pachniały obłędnie.

- Dziękuję - powiedziałaś jedynie lekko się uśmiechając, ale nie odrywając wzroku od telewizora, na którym właśnie leciała jakaś reklama.

- Masz chłopaka? - zapytał już poważnym głosem. Spojrzałaś na niego spodziewając się tak samo rozbawionej twarzy, jaka była na początku, jednak zastałaś parę ciemnych tęczówek wpatrujących się w Ciebie z totalnie poważnym wyrazem twarzy.

- Nie, a czemu pytasz?

- Jesteś sama w Seulu? - zignorował pytanie.

- Nie. W Korei mieszkam odkąd mam 13 lat razem z rodzicami i bratem. Brat mieszka całkiem niedaleko, jednak mimo wszystko rzadko się widujemy z powodu ciągłych obowiązków, a rodzice na drugim końcu miasta.

- Rozumiem - powiedział i zaczął głaskać twoje włosy. Po chwili zaczął w nie delikatnie wplątywać palce i ciągnąc. Zamknęłaś oczy i odparłaś głowę bardziej do tyłu. Chłopak zaśmiał się z twoich poczynań.

- Nie śmiej się tylko ciągnij - powiedziałam marszcząc czoło.

- Nie marszcz się bo zmarszczki ci się porobią - zwrócił uwagę. - Jesteś strasznie spięta - wstał po chwili z kanapy i stanął naprzeciwko Ciebie. Zdezorientowana nie wiedziałaś co powiedzieć, ani czy w ogóle się ruszyć. - Połóż się na brzuchu, głową w tę stronę - wskazał. Ty dalej nie wiedziałaś do końca co tu się dzieje. - No już, raz dwa - powoli przekulałaś się na jedną stronę i ułożyłaś jak chłopak kazał. Momentalnie poczułaś jak wkłada ręce pod twoją koszulkę i dłońmi delikatnie jedzie ku górze.

- Co ty robisz?! - odwróciłaś się szybko w jego stronę, co spowodowało że jego ręce się wysunęły. W dodatku podniosły skrawek twojej koszulki odsłaniając kawałek brzucha, od którego chłopak nie mógł oderwać wzroku. Gdy się zorientowałaś, że część twojego ciała jest na wierzchu, poprawiłaś koszulkę, a Yoongi wrócił z powrotem na Ziemię.

- Chciałem ci tylko zrobić mały masaż, bo masz strasznie spięte mięśnie - wyjaśnił. - A coś ty sobie wyobrażała? - zaśmiał się.

- Masz szczęście - zmarszczyłaś oczy i wróciłaś do poprzedniej pozycji.

- Czy mogę kontynuować? - zapytał z profesjonalnym głosem.

- Oczywiście, panie Min.

Na te słowa ponownie wsunął swoje zimne dłonie pod twoją koszulkę i jechał nimi w górę. Po drodze spotkał się z zapięciem od stanika, na którym chwilę się zatrzymał a potem ruszył dalej. W końcu dotarł na miejsce i rozpoczął swoją pracę. Zaczął delikatnie masować Twoje obolałe części ciała, a Ty cicho co jakiś czas mruczałaś z przyjemności.

Robił tak przez dłuższy czas, a kończąc złożył delikatny pocałunek na Twojej szyi, wysunął delikatnie ogrzane już dłonie, poprawił koszulkę i kucnął obok wpatrując się w Ciebie, czekając na jakąkolwiek reakcję. Kiedy się jej nie doczekał, postanowił sprawdzić czy nie śpisz. Wstał i nachylił się nad Twoją twarzą odgarniając kosmyki włosów z oczu. Najwidoczniej zasnęłaś. Kiedy Suga doszedł do takiego wniosku, postanowił przenieść Cię do Twojej sypialni. Najpierw przewrócił Cię na plecy, potem wsunął ostrożnie ręce pod Twoje ciało, żebyś czasem się nie obudziła, a następnie podniósł jak księżniczkę. Ruszył do pokoju podziwiając Twoją, według niego, śliczną twarz. Wydawałaś mu sie taka niewinna i bezbronna.

Ułożył Cię ostrożnie na łóżku. Nie chciał Ci ściągać ubrań do spania, bo jeszcze byś pomyślała, jak sie obudzisz, że cię zgwałcił. A do tego raczej nie zmierzał.

Przykrył Cię a sam wskoczył na miejsce obok. Przedtem jednak, ustawił budzik, sprawdził wszystkie drzwi, czy są zamknięte i pogasił światła.

Przytulił się do twoich pleców wtapiając głowę we włosy i również zasnął.

Czy my się w ogóle znamy? •|Kim Namjoon|•Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz