Z pracowni wydobył się krzyk
- AAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAA
Kate z mamą wbiegają do pracowni i zastają tam Jørgena z palcem przygniecionym ... Złotą statuetką przedstawiającą męskie genitalia, była bez większych szczegółów natomiast było widać co to jest, figurka miała jakieś 20 cm wysokości, była bogato zdobiona brylantami i miała delikatną białą poświatę- wtf tato, co to jest
- Jørguś nic ci nie jest?
- nie, jestem cały ... Prawie, a too jest ten ... I tego
-ahaZrobiło się niezręcznie
- no dobra, znalazłem to w rzeczach dziadka 5 lat temu, podejrzewam że pochodzi z Ameryki południowej i postanowiłem to zbadać, jest to złoto, nie wiem jak to możliwe ale 25 karatowe, wykazuje też ciekawe właściwości na przykład po zetknięciu z innym ... Zaczyna dużo mocniej świecić
Katie i Anne postanowiły się już nie wtrącać w to co robi Jørgen bo to co najmniej dziwne
Jednak Kate uznała to za w jakiś sposób ciekawe i intrygująceGodzina 01:00
Kate cicho zeszła po schodach do pracowni i rozejrzała się
Był to spory wyłożony drewnem pokój bez okien. Na środku stało biurko w stylu retro a na nim trój-monitorowy komputer mikroskop jakieś probówki i fiolki.
Po lewej stronie znajdował się mały warsztat i dużo plastikowych pudeł natomiast po prawej szklana gablota zajmująca całą ścianę a na niej bardzo różne rzeczy. Od ziemniaków w doniczkach przez słoiki z jakimiś cieczami po dziwne urządzenia elektroniczne
Na ścianie przed Katie wisiał tylko obraz krajobrazu Norweskiego fjordu.
Ale złotego donga ani śladu
Szeptem do siebie:- myśl Katie twój stary nie jest aż tak sprytny ... Co tu nie pasuje do otoczenia ... No przecież, jak można tak z dupy powiesić obraz nie pasujący do reszty domu.
Katie zdjęła obraz i zobaczyła sejf
Phyknęła pod nosem i zaczęła to rozszyfrowywaćPewnie zastawił jakiś alarm, muszę zgadnąć za pierwszym razem ...
Wpisuje
- 2 1 3 7 ... No pewnie że tak, jeszcze dwie cyfry ... 69
Kate usłyszała kliknięcie i przesunięcie tłoka, otworzył się sejf
- Oj tato ...
Kate dostrzegła ową figurkę, stała na podeście i była otoczona styropianem
Już miała ją chwycić ale na nagle do pokoju wszedł JørgenKate nie zdołała zobaczyć co się dzieje i obudziła się w swoim pokoju
Rano przy śniadaniu:
- i co z nim?
- z czym?
- ze złotym dongiem
- złotym czym?
- no, upadł ci wczoraj na palec
- nic mi nie upadło na palec
- to w takim razie czemu kulejesz?
- yyy... Uderzyłem się w szafkę jak wychodziłem z pracowniCichszym tonem
- hm to musiał być sen
- no widzisz? Umysł płata nam różne figle
- ta...Godzina 16:32
Jørgen wyjechał z domu po zgrzewkę energoli a Kate postanowiła zweryfikować czy przygoda z nocy była serio snem
Zakradła się ponownie do pracowni i stwierdziła że nic się nie zmieniło, jedynie obraz był lekko przechylony
Doszła do sejfu i powtórzyła procedurę- o chuj hasło nie dział...
W ścianie otworzyła się mała zapadnia i w naszą bohaterkę wystrzeliło gumowe prącie, miało to na celu ją obezwładnić ale zdołała tego uniknąć. Wzięła zabawkę i włożyła na miejsce
- ok to było dobre ... skoro nie papieżowa to może weed number ... 4 2 0 0 6 9
Sejf otworzył się ponownie Kate już poczuła smak zwycięstwa ale w sejfie była tylko karteczka z napisem
"Lol u gae"
Katie poczuła zażenowanie i wkurwienie postanowiła na razie odpuścić ze statuetką, zabezpieczyła sejf i poszła do swojego pokoju

CZYTASZ
Correct me
RandomPerypetie na pozór odizolowanej Katie Olsen, z początku mające miejsce w centrum Oslo (to moje pierwsze opowiadanie :3 i jednocześnie troszkę eksperyment)[ostrzegam, spora ilość zboczonych żartów, mimo tego staram się zachować jakikolwiek smak i pow...