Jeśli ktoś oglądał film "szkoła uczuć" to wie czego mniej więcej się spodziewać. A jeśli nie to już przybliżam.
Kacper i Piotrek chodzą do jednego liceum. Piotrek jest dwie klasy wyżej, ale gdy za pewien wybryk zamiast zawieszenia w prawach ucznia, dostaje nakaz, aby wziąć udział w przedstawieniu organizowanym przez szkołę dla dzieci ze sierocińca, nie spodziewa się, że to tak wiele zmieni w jego życiu. Bo w nauce tekstu do przedstawienia pomaga mu Kaper, który nigdy nie przepadał za blondynem i nigdy nie rozumiał fascynacji innych jego osobą.
Ale gdy poznaje Piotrka bliżej zaczyna wszystko rozumieć. I obietnica, którą wymógł na blondynie wcześniej, że ten pod żadnym pozorem się w nim nie zakocha, zaczyna tracić znaczenie. Ale Kacper wie, że nie mogą być razem i stara się na wszelkie sposoby zachować dystans między nimi. Nie chce żeby zbliżyli się do siebie bardziej niż to konieczne i ma nadzieję, że po przedstawieniu ich drogi się rozejdą i więcej się nie skrzyżują.
Ale życie lubi płatać figle.
A Piotrek jest uparty i walczy o swoje.
Ale tak jak wspominałam na ig, ta książka pojawi się w przyszłości. Najpierw muszę skończyć rozpoczęte.