2.

146 3 1
                                    

(Imię) POV.

Usłyszałam dzwonek który oznaczał rozpoczęcie drugiej lekcji gdy już byłam ubrana w mój strój bohaterski (Tu już sobie wstaw jaki tylko chcesz) czekałam na Minę z którą w czasie przerwy zdążyłam się zaprzyjaźnić. Przyjazna i zabawna z niej dziewczyna, nagle poczułam że ktoś położył rękę na moim ramieniu więc odruchowo złapałam za rękę oprawcy i ją wykręciłam gdy to zrobiłam usłyszałam syknięcie więc odwróciłam się w stronę osoby i natychmiast puściłam jej rękę.

-Wybacz Mina! Nie chciałam.. Po prostu mnie wystraszyłaś.. -podrapałam się w tył głowy z zakłopotania.

-Nic się nie stało! Następnym razem zapamiętam żeby cię nie straszyć -dziewczyna zaśmiała się po czym uśmiechnęła w moją stronę. - Podoba mi się twój strój bohaterski! Wyglądasz w nim ślicznie! 

- Dzięki Mina.. Twój strój też wygląda ślicznie! -dziewczyna uśmiechnęła się do mnie w wdzięcznością. 

-Too idziemy?

Pokręciłam głową na tak przez co dziewczyna złapała mnie za nadgarstek i zaczęła za sobą ciągnąć. Zaśmiałam się i dorównałam jej kroku.

-Więc.. Podoba ci się już ktoś z naszej klasy? -nie powiem pytanie dziewczyny wybiło mnie z tropu lecz pokręciłam głową na nie przez co dziewczyna uśmiechnęła się do mnie. 

- A tobie ktoś się podoba? -gdy tylko to powiedziałam dziewczyna zarumieniła się.

- Więc haha tak podoba mi się -dziewczyna odwróciła wzrok dalej się rumieniła. 

-Kto to taki? - zapytałam się chodź już coś podejrzewałam jeśli powie osobę o której myślę to pomogę jej żeby mój ship się spełnił! 

-.. Kirishima -dziewczyna powiedziała to szeptem chodź i tak to usłyszałam.

- Wiedziałam! Pasujecie do siebie! Moim zdaniem będziecie wyglądać uroczo! -dziewczyna na moje słowa jeszcze bardziej się zarumieniła.

TIME SKIP KIEDY READER SZŁA JUŻ DO DOMU 

Gdy szłam do domu czułam na sobie czyjś wzrok.. Trochę się przeraziłam więc odwróciłam się i zobaczyłam.. Shoto.

-Shoto-kun?

- W końcu mnie zauważyłaś? Chciałaś żebym ci wszystko opowiedział nieprawdaż? Plus mieszkam w tą samą stronę żebyś czasami nie myślała że cię śledzę czy coś.

- Ah no tak zapomniałam! -zatrzymałam się żeby chłopak dorównał mi kroku gdy już to zrobił zaczęłam iść z nim krok w krok czekając aż zacznie mówić bo nie chciałam naciskać.

- No więc wszystko zaczęło się gdy wyjechałaś.. Parę dni po twoim wyjeździe uaktywniło się moje quirk.. Ojciec kazał mi dużo trenować.. Czasami nawet mnie bił jak mi to nie wychodziło.. Toya mnie bronił razem z mamą.. Ale wtedy sami obrywali.. Jak dobrze wiesz Toye jego quirk parzyło.. Parzyło jego skórę i w ogóle.. 

FLASH BACK 

Shoto pov

 Obudziłem się bo usłyszałem otwieranie moich drzwi gdy otworzyłem oczy stał w nich Toya z plecakiem i zabandażowanymi rękami, szyją a na twarzy miał lekko widoczne ślady po oparzeniach.

- Coś się stało Toya? -chłopak podszedł do mnie i klęknął następnie położył rękę na mój policzek więc bez chwili namysłu wtuliłem się w nią. 

- Wybacz Sho.. Tak bardzo mi przykro.. 

-O czym ty mówisz Toya?

- Muszę cię opuścić.. Ja już nie daje rady.. Wrócę po ciebie obiecuję ci to.. 

Zamilkłem na chwilę a w moich oczach pojawiły się łzy..

 -Obiecujesz że wrócisz po mnie?

-Obiecuję Sho..  -chłopak ucałował mnie w czoło - Ale wrócę po ciebie z (imię)-chan -chłopak uśmiechnął się do mnie.

- A czasami (imię)-chan nie wyjechała? -chłopaka mina od razu posmutniała

- Owszem wyjechała dlatego ją znajdę.. A teraz Sho.. Sayonara -chłopak wstał po czym uśmiechnął się do mnie i wyszedł zostawiając mnie samego.

KONIEC FLASH BACKU 

(imię) POV 

-To był ostatni raz kiedy go widziałem.. A blizna.. Zrobiła mi ją mama. (TU JUŻ WSZYSCY WIEMY SKĄD MA TĄ BLIZNĘ WIĘC NIE BĘDĘ PISAĆ) 

Gdy chłopak skończył opowiadać zapadła między nami niezręczna cisza.. Nie wiedziałam co powiedzieć..

-Shoto.. Tak mi przykro.. 

-Nie martw się o to (imię)-chan -chłopak uśmiechnął się do mnie pocieszająco 

- Naprawdę Toya chciał mnie znaleźć..? -to już powiedziałam pod nosem.. Moje serce naglę zaczęło szybciej bić a policzki zaczęły mnie piec.. -Dalej nie wiadomo gdzie jest Toya? -chłopak pokręcił tylko głową zaprzeczając. - Rozumiem..

Gdy już zbliżaliśmy się do mojego domu spojrzałam na Shoto. 

-Może wejdziesz do środka? Jestem pewna że moja mama ucieszy się jak cię zobaczy -uśmiechnęłam się szeroko do chłopaka, przez chwilę się zastanawiał lecz po chwili uśmiechnął się do mnie przepraszająco.

-Wybacz (imię)-chan ale idę do domu się przebrać i idę odwiedzić mamę..

- Oh rozumiem! Nie przejmuj się tym, pozdrów ją ode mnie.

- Jasne pa (imię)-chan! -chłopak pomachał mi i odszedł 

- Pa Shoto-kun..

Weszłam do mojego domu i od razu skierowałam się do kuchni czyli miejsca w którym usłyszałam jakieś odgłosy gdy tylko do niej weszłam uśmiechnęłam się.

-Ohayo wszystkim! -mama i siostra spojrzały w moją stronę i pokazały żebym usiadła i opowiedziała im wszystko co zrobiłam.

_______________________________________________________________________________

To na tyle w dzisiejszym rozdziale!  Mam nadzieję że się podoba ^^ Już w następnym rozdziale pojawi się Dabi! Tylko jeszcze nie wiem kiedy go napisze ^^" Gomendasai 

"Dlaczego?" reader x DabiOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz