Po pierwsze to chciałam przeprosić za to że tak długo nie wstawiałam, lecz nie miałam weny a zbytnio nie chciało mi się pisać czegoś bez sensu plus jeszcze dość dużo zadają i spędzam praktycznie całe dnie na odrabianiu lekcji. Ale już do was wróciłam z nowym rozdziałem (: Za takie zwlekanie rozdział będzie dłuższy! Miłego czytania!^^ Chciałam dodać jeszcze to że nie wszystko jest wzorowane scenami z anime a mangą tym bardziej bo nie czytałam. ________________________________________________________________________________
(Imię) POV.
Poszłam spać dość późno przez co jestem zmęczona.. Dlaczego poszłam późno spać? Ano przez siostrę i mamę bo nie chciały mnie puścić i pytały o wszystko.. Dosłownie wszystko. Najgorsze było to że nie chciały odpuścić czy pytaniu czy ktoś mi się podoba. Powtarzałam im za każdym razem że nikt mi się nie podoba. Lecz głupie baby nie dawał mi spokoju przez co wpakowałam się po pachy i powiedziałam im że podoba mi się.. Bakugo. Tak powiedziałam im że podoba mi się ten wybuchowy Tsundere. Oczywiście jest przystojny lecz nie podoba mi się. No ale dobra wracając do dzisiaj.. Właśnie idę do U.A. Wczoraj Aizawa-sensei powiedział naszej klasie że dziś jedziemy do USJ (nie wiem jak to się pisze wybaczcie) z czego bardzo się cieszę zresztą nie tylko ja.. Chodź na początku wszyscy byliśmy zdziwieni no bo hej kto już drugiego dnia szkoły tyle robi? Nagle poczułam że na kogoś wpadłam przez co wylądowałam na kostce.
-Auć.. -gdy podniosłam wzrok ujrzałam.. tą krzaczastą blond czuprynę, natychmiast się podniosłam i ukłoniłam.- Wybacz Bakugo!Zamyśliłam się przez co cię nie widziałam!
-Tch. Masz szczęście że jesteśmy pod U.A i ludzie patrzą bo inaczej byś oberwała debilko. -chłopak jedynie się odwrócił i zaczął kierować się w stronę drzwi.
Otrzepałam moją spódniczkę od mundurka i ruszyłam za nim. Aż tak się zamyśliłam że nie zauważyłam że jestem już pod U.A? Ahh na dodatek wpadłam na chłopaka o którym powiedziałam wczoraj powiedziałam tym babą że mi się podoba żeby się już tylko odczepiły.. Teraz to ciężko mi nawet spojrzeć mu w oczy dlatego uważałam że najlepszym pomysłem będzie się ukłonić.. Naprawdę cieszę się, że wpadłam na Bakugo dopiero pod U.A a nie wcześniej jakby nie patrzeć nie chciałabym oberwać od tego faceta, jest nieobliczalny! Gdy tylko to pomyślałam od razu się zaśmiałam przez co ludzie na korytarzu spojrzeli na mnie jak na debilkę nieźle (imię) zrób tak żeby ludzie pomyśleli o tobie jak o wariatce. Gdy tak szłam zamyślona wpadłam na kogoś. "Naprawdę znowu?" na szczęście nie upadłam znów na tyłek. Modliłam się tylko żebym nie wpadła znów na Bakugo bo wątpię, że tym razem by mi odpuścił. Spojrzałam na osobę na którą wpadłam była to..
-Mina! Tak bardzo się cieszę, że to tym razem na ciebie wpadłam.. -przytuliłam dziewczynę
- Cześć (nazwisko)! Co masz na myśli tym razem? -dziewczyna zaśmiała się i oddała uścisk.
- Oh no widzisz hehe.. -opowiedziałam dziewczynie co się stało i co powiedziałam tym wariatką z domu a dziewczyna się tylko zaśmiała i pogłaskała mnie po głowię.
-Biedna (nazwisko) cieszę się, że Bakugo ci nic nie zrobił.. -od razu zrobiło mi się ciepło w środku.
-Aw Mina! To uroczę, że się tak martwisz.. -dziewczyna na moje słowa tylko się szeroko uśmiechnęła a następnie złapała za nadgarstek i zaczęła ciągnąć w stronę klasy.
- Więc.. Jesteś pewna że nie podoba ci się Bakugo? - zaśmiała się. Zarumieniłam się i zgoniłam dziewczynę wzrokiem.
- Mina! Bakugo jest przystojny.. ale nie podoba mi się..! -Mina się zatrzymała się po czym puściła mój nadgarstek i uciekła do klasy. Nie powiem zdziwiło mnie jej zachowanie.. Nagle poczułam na moim ramieniu czyjąś rękę przez co pisnęłam i stanęłam jak wryta. Poczułam oddech przy moim uchu.

CZYTASZ
"Dlaczego?" reader x Dabi
RomanceKsiążka jest o twoich przygodach z Dabim! Nie chce mi się zbytnio tu rozpisywać.. Piszę tą książkę ponieważ strasznie mało widziałam opowiadań z nim ): A kto nie lubi naszego bliznowatego chłopaka? ^^ Mam nadzieję że jakoś się to spodoba.. Lecz nie...