1.

192 9 10
                                    

(imię) POV

Gdy usłyszałam ten głośny budzik otworzyłam swoje zaspane oczy i go wyłączyłam już miałam się położyć  z powrotem spać przypomniało mi się jakiś dziś dzień i natychmiast zerwałam się na nogi biegnąc do łazienki zabierając ze sobą po drodze mundurek który leżał na krześle. Gdy tak biegłam wpadłam na moją młodszą siostrę.

-Przepraszam (imię siostry)! Ale się śpieszę! 

-Tak tak.. Wiem dziś idziesz do U.A.

Tak dokładnie dostałam się do U.A szkoły o której zawsze marzyłam żeby iść na bohaterstwo.. Nie wiem jak tak jest bo praktycznie przez całe gimnazjum i o wiele młodsze klasy miałam nauczanie domowe.. Dlaczego? Jak tylko się urodziłam od razu miałam swoje quirk.. Mama mówiła że każdy w rodzinie tak miał więc zbytnio mi to nie przeszkadzało.. Moim quirk jest teleportacja a drugie quirk które mi się objawiło wtedy kiedy powinno to że mogę stać się niewidzialna kiedy tylko chce z przedmiotem który trzymam.. Próbuję stać się nie widzialna z ubraniami lecz nie zbyt mi to wychodzi.. Gdy już załatwiłam poranną rutynę teleportacją przeniosłam mój plecak i telefon następnie zeszłam na dół żeby schować moje bento i zjeść śniadanie.

-Dzień Dobry Mamo! -uśmiechnęłam się do starszej ode mnie kobiety i ucałowałam ją w policzek

-Dzień Dobry słońce! Jak się czujesz że idziesz dziś do U.A? 

-Jestem zadowolona.. W końcu moje marzenia się spełnią, chodź trochę się stresuje.. -usiadłam przy stole i zaczęłam jeść jajecznicę

-To oczywiste że się stresujesz.. Ale jestem pewna że będziesz się dobrze bawić i nie masz po co się tak stresować -kobieta uśmiechnęła się do mnie pocieszająco

Gdy skończyłam jeść śniadanie odłożyłam talerz do zmywarki i podziękowałam kobiecie za posiłek.

- Zawieść cię do szkoły? Czy może wolisz iść? Równie dobrze mogę cię do niej teleportować 

-Możesz mnie teleportować? Wątpię że zdążę teraz jak będę szła 

I już po chwili nie stałam w kuchni tylko przed gigantycznym wejściem do U.A..

"Naprawdę jest ogromna.." Zaczęłam powoli kierować się do wnętrza.. Gdy byłam już w środku zastanawiałam się w którą stronę mam iść żeby znaleźć moją klasę.. Dlatego zamiast chodzić po całej szkole podeszłam do fioletowo-włosego chłopaka z podkrążonymi oczami.

-Dzień Dobry! Nazywam się (Nazwisko) (Imię) miło mi cię poznać! -uśmiechnęłam się do chłopaka i podałam mu rękę na przywitanie, chłopak przez chwilę się zawahał ale potrząsnął moją ręką i przedstawił się.

-Hitoshi Shinso miło cię poznać.. 

-Hitoshi-kun wiesz może gdzie jest klasa 1-A? 

-..Wiem, chodź zaprowadzę cię

-Dzięki wielkie! Gdyby nie ty pewnie krążyła bym po całej szkole -zaśmiałam się i podrapałam w tył głowy podążając za chłopakiem prowadząc z nim luźną konwersacje.. Gdy już stanęliśmy pod klasą 1-A uśmiechnęłam się wdzięcznie do chłopaka i jeszcze raz mu podziękowałam on tylko machnął ręką i rzekł że będę mu dłużna przez co zaśmiałam się i spojrzałam na drzwi od klasy. Wzięłam głęboki wdech i otworzyłam delikatnie drzwi przez które wyjrzałam głową i zaczęłam rozglądać się po osobach będących tam. Blondyn o krzaczastych włosach siedzący na krześle i trzymający nogi na ławce, niebiesko włosy stojący obok niego i dziwne machający ręką.. chyba mu tłumaczy żeby zabrał nogi ale nie ważne. Zielonowłosy rozmawiający z dziewczyną o brązowych włosach.. Blondyn z piorunem na włosach gadający z jakiś niskim chłopakiem który zamiast włosów miał jakieś fioletowe kulki.. Gdy już wszystkich przejrzałam na końcu klasy zauważyłam biało-czerwoną czuprynę przez co tylko jedna osoba przeszła mi przez myśl więc weszłam do klasy podbiegłam do tej osoby stając przed jego ławką i uśmiechnęłam się szeroko.

-Cześć Shoto-kun! -chłopak spojrzał na mnie i delikatnie zmarszczył brwi przyglądając się mi po czym jego wyraz twarzy złagodniał a na jego ustach zagościł cień uśmiechu.

-Witaj (imię)-chan, nie wiedziałem że dostałaś się do U.A .. Zresztą pewnie dużo rzeczy się zmieniło odkąd tylko się wyprowadziłaś.. 

- Tak haha -zaśmiałam się cicho i spojrzałam z iskierkami w oczach na chłopaka - Jak tam Natsuo oraz Fuyami ciocia Rei i Toya? -gdy wspomniałam o cioci Rei i Toya (nie wiem jak go odmienić wybaczcie..) jego wyraz twarzy od razu się zmienił na smutny.. -I skąd wzięła się ta blizna na twojej twarzy..?

- Opowiem ci wszystko (imię)-chan..

-Okej wierzę ci na słowo -gdy usłyszałam dzwonek usiadłam przed Shoto w ławce.

Po chwili do klasy wczołgał się.. żółty śpiwór? Z którego wyszedł Eraser Head!

-Dobry klaso, jestem waszym wychowawcą.. Pierwszą lekcje zrobimy zapoznawczą a na następnej przebierzecie się w wasze stroję bohaterskie i pójdziemy sprawdzać co potraficie -nauczyciel ziewnął -mówcie na mnie Aizawa.. To wszystko -gdy to powiedział wszedł z powrotem do swojego śpiwora i się w nim zamknął gdy tylko to zrobił poszedł do mojej ławki chłopak z piorunem na włosach

-Cześć! Jestem Denki Kaminari! -chłopak uśmiechnął się szeroko w moją stronę 

-(Nazwisko) (Imię) miło cię poznać Denki-kun! 

-Jakie jest twoje quirk? -gdy tylko to wypowiedział podszedł do nas chłopak o zielonych włosach 

- Midoriya Izuku miło was poznać -chłopak uśmiechnął się szeroko i uroczo w moją stronę - Tooo słyszałem że zaczęliście temat quirk

- Tak moim quirk jest elektryczność mogę wydobyć z siebie dość dużo woltów tego.. lecz gdy zbyt tego nadużyje staję się.. głupi -chłopak zaśmiał się i podrapał po karku następnie spojrzał w moją stronę - mogę mówić do ciebie (imię)-chan? -pokręciłam głową na tak a następnie uśmiechnęłam się 

-Moim quirk jest teleportacja a drugim że mogę stać się nie widzialna 

-WOOOOOW MASZ DWA QUIRK?! -chłopak o zielonych włosach tak głośno to powiedział że wszyscy wokół mnie się zbiegli oprócz tego blondyna z wrednym wyrazem twarzy który wydawał się jakby go to nie obchodziło ale było widać że kipi ze złości przez co się zaśmiałam.. Izuku jak tylko ty wykrzyknął zarumienił się strasznie i schował twarz w dłoniach 

-Naprawdę masz dwa quirk?! 

-To niesamowite! 

-Też bym chciała!

-Tak ci zazdroszczę!

-Jakie one są?!

Na odsiecz przybył mi Shoto-kun który położył rękę na moim ramieniu i popatrzył na wszystkich z mordem w oczach przez co się rozeszli.

- Dziękuję Shoto-kun.. Jesteś moim bohaterem -gdy to powiedziałam chłopak od razu zrobił się czerwony na twarzy i odwrócił speszony wzrok po czym szybko zabrał rękę z mojego ramienia.

-Nie ma za co (imię)-chan.. -odszedł ode mnie i usiadł na swoim miejscu dalej się rumieniąc przez co się zaśmiałam bo wyglądał uroczo. 

Następnie podszedł do mnie Midoriya i ukłonił się. - Przepraszam (nazwisko)-kun nie chciałem powiedzieć tego tak głośno! 

-Nic się nie stało Midoriya.. Tylko następnym razem lepiej okazuj swoje zaskoczenie ciszej -zaśmiałam się i podrapałam w tył głowy.

-Jasne! Ah! I mów mi Izuku.. 

-Okej Izuku-kun! Żebym nie była ci dłużna mów mi (imię).

_______________________________________________________________________________

 1043 słów

No to pierwszy rozdział.. Myślę że Dabi pojawi się już za niedługo bo nie zbyt chce mi się przedłużać tego bo wiem że przyszliście tu bo to reader x Dabi ^^" Mam nadzieję że rozdział się podobał! jeśli zobaczycie jakieś błędy piszcie.. No więc to wszystko co chciałam powiedzieć do zobaczenia w kolejnym rozdziale! 

"Dlaczego?" reader x DabiOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz