"-Jesteś moją królową"

148 7 6
                                    

Maraton 2/5

W dalekim królestwie...

Od wczesnego świtu cały kraj przygotowywał się do urodzin ich księżniczki. Dziś jest 4 lipca #### roku, czyli księżniczka kończy 18 lat. Co za tym idzie król niedługo wybierze jej męża.

W tym dniu największy chaos panował na zamku. Przez cały dzień, każdy z służby chodził jak na szpilkach, aby przygotować wielki bal. Niektóre ze służących natomiast ubierały, czesały, malowały i poprawiały księżniczkę.

-Ehhh... -Westchneła dziewczyna -Ta sukienka jest niewygodna.

-Wasza wysokość... Ta sukienka została uszyta specjalnie z okazji księżniczki urodzin. Nie może księżniczka być w innej bo król może być zły -Powiedziała jedna ze służących i zabrała się do ponownego poprawiania sukni.

-Zaraz po balu każe spalić te suknie -Szepnęła pod nosem dziewczyna, a służące zaczęły śmiać się cicho.

Około godziny 16 do zamku zaczeli zjeżdżać się goście.

-Księżniczko już pora iść do sali balowej. Wszyscy oczekują panienki -Powiedziała niebieskowłosa służąca. -Pani generał* czeka na księżniczkę przed komnatą.

-O! To cudownie już dawno chciałam z panią generał porozmawiać -Wręcz krzyknęła dziewczyna.

-Pani, proszę nie krzyczeć... Tak nie wypada. -Powiedziała ta sama służąca.

Księżniczka jeszcze raz podeszła do lustra i się obejrzała. Śliczna suknia... Upięte delikatnie włosy... Makijaż...

"Wyglądam jak jakaś lalka" Pomyślała z niesmakiem i skrzywiła się.

-Ehhhh... -Westachnęła i ponownie spojrzała na swoje odbicie. "Beza" skomentowała w myślach jeszcze raz swój strój.

Cóż wiele się nie pomyliła z wyjątkiem koloru sukni, suknia księżniczki była pomarańczowa.

Kiedy służąca chciała jeszcze raz pośpieszyć księżniczkę drzwi od komnaty zostały otworzone na oścież, a w nich staneła kobieta ubrana w delikatną prostą sukienkę w kolorze biało różowym z złotymi detalami

Ups! Ten obraz nie jest zgodny z naszymi wytycznymi. Aby kontynuować, spróbuj go usunąć lub użyć innego.

Kiedy służąca chciała jeszcze raz pośpieszyć księżniczkę drzwi od komnaty zostały otworzone na oścież, a w nich staneła kobieta ubrana w delikatną prostą sukienkę w kolorze biało różowym z złotymi detalami.

-Wasza wysokość, musimy już iść. Goście czekają na księżniczke -Powiedziała i delikatnie poprawiła swój pas przy, którym był przymocowany miecz z jednej strony, a pistolet z drugiej.

-Już idę! Koniecznie musimy porozmawiać! -Powiedziała odgarniając z twarzy kosmyk swoich niebieskich włosów. -Chodźmy! -Mówiąc to złapała kapitan za rękę i pociągnęła w kierunku korytarza.

-Więc o czym chciała wasza wysokość porozmawiać? -Zapytała kobieta idąc tuż za księżniczką.

-Oj, Lu przestań! Już ci mówiłam, że gdy jesteśmy same masz do mnie mówić po imieniu -Odpowiedziała zdenerwowana niebieskowłosa odwracając się do blondynki. -Po za tym chodź obok mnie! Nie lubię gdy idziesz za mną jak ci durni strażnicy.

One-Shots NaLu [Fairy Tail]Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz