scenariusze bnha

drugie spotkanie

Izuku Midoriya: Nastąpiło ono parę godzin później podczas egzaminów. Chłopak rozpoznał ciebie, ale nie chciał podchodzić bo się wstydził, a ty byłaś bardzo pochłonięta robotami i zdobywaniem punktów.

Katsuki Bakugou: Przechodziłaś sobie spokojnie po korytarzu UA, gdy w kogoś niechcący uderzyłaś.
-Sorry- wymamrotałaś i podniosłaś głowę.
-To ty! Masz 5 sekund na ucieczkę!- krzyknęłaś, a chłopak zaczął się powoli wycofywać, bo szczerze się ciebie przestraszył. Skończyło by się to dla niego marnie gdyby nie interwencja Aizawy-senseia.

Shoto Todoroki: Poszłaś znowu do tej samej restauracji gdzie spotkałaś pana Zimna Soba. Liczyłaś w duchu, że chłopak jest tam stałym klientem i , że spotkasz go jeszcze raz. Nie przeliczyłaś się, bo siedział on przy jednym ze stolików. Gdy go zauważyłaś niepewnie się przysiadłaś i jakoś rozmowa się kleiła.

Eijirou Kirishima: Siedziałaś sobie w parku próbując czytać swoją ulubioną mangę, ale jakoś nie mogłaś się skupić. Rozejrzałaś się po horyzoncie i ujrzałaś tą charakterystyczną czerwoną fryzurę. Przetarłaś oczy, myśląc że to tylko tak pada słońce, ale to był on. Wstałaś na równe nogi i podbiegłaś do chłopaka. Zdyszana zaczęłaś mówić:
-Dziękuje, ci za podane tych chipsów, wiem że to błahostka ale uratowałeś mnie przed głodówką- zaśmiałaś się próbując złapać oddech.
Czerwonowłosy był na początku trochę zdziwiony, ale po chwili przypomniał sobie zdarzenie ze sklepu.
-Oo, nie dziękuj nawet! To nie męskie nie pomagać!- uśmiechnął się ukazując swoje rekinie zęby.
Odwzajemniłaś uśmiech i jeszcze dodałaś:
-[T.I] [T.N].
-Eijirou Kirishima, miło mi [T.I].

Denki Kaminari-  Z ProPikachuPlayer zaprzyjaźniłaś się można powiedzieć od razu. Miał świetne poczucie humoru i mieszkał w sąsiednim mieście! Pisaliście do siebie codziennie. Nawzajem rozwalaliście sobie domy i broniliście przed antagonistami. Dzień bez żartu Pikachu był zmarnowany.

--
U Kaminari'ego może nie spotkanie, ale nie wiedziałam jak to inaczej przedstawić, gomen >,<.