Kobieta ze snów

81 18 15
                                    

SPOTKANIE PIERWSZE

Rozczaruje cię Danielu, ale nie pamiętam dat, które ty tak bardzo kochasz. Ja nie przywiązuje do nich uwagi tak jak ty. Ale do rzeczy.

Kiedy owa kobieta śniła mi się za pierwszym razem, byłam w nieznanym mi miejscu. Nie potrafię go z niczym skojarzyć. Okolica jest ładna. Chodniki proste, trawy głęboko zielone, bez chwastów kwiatów, krzaków czy drzew. Dom tej kobiety z zewnątrz wygląda pięknie jak willa. Ona stoi na progu i macha do mnie bym podeszła. Idę tam. Bez zastanawiania się, po prostu tam idę. Nie boję się. Nie odczuwam żadnych emocji.
Korytarz i przedpokój są równie piękne. Ale salon już nie. Wygląda ubogo, brudno, mrocznie. Jest w rozsypce, bo nie ma reszty domu. To ruina, Danielu. Zniszczony jak po wojnie. Brakuje tylnej ściany widać okolicę za domem, która również jest ruiną. Zniszczone domy, połamane drzewa. Wszędzie jest gruz.

Rozmawiam z tą kobietą. W tym śnie jej ufam. Niestety nie pamiętam, o czym rozmawiałyśmy. I nie potrafię sobie przypomnieć. Wiem, że chciałabym już odejść z tego dziwnego miejsca. Ta ruina mi się nie podoba. Czuję się nieswojo, ale nie boję się Danielu. Tłumaczę kobiecie, że muszę już wracać. Tak pamiętam te słowa. I te, które wypowiedziała Ona. Z całego snu zapamiętałam dwa ostatnie wersy?

Odchodzę, wychodzę przez dziurę w ścianie i schodzę po gruzie w dół. Nie wiem skąd wiem dokąd idę. I nie wiem czemu nie wracam tą samą drogą, którą przyszłam. Wiem, że ona mnie obserwuje. Czuję to, Danielu. Czuję jej wzrok na sobie. Śledzi każdy mój ruch.

Budzę się, a w mojej głowie brzmią jej ostatnie słowa: "pozdrów mamę"

Dziwnie mi Danielu.

Kobieta ze snów ✔Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz