1

6 0 0
                                    

Dzisiaj był pierwszy dzień w szkole po kwarantannie. Niedawno skończyłam 18 lat. Ze względu na drobne komplikacje lekcje mam zupełnie inaczej zaplanowane niż zazwyczaj. Dzisiejszego dnia miałam na 10:00 pierwszą lekcję. W sumie nawet fajnie. Powoli zsunęłam się z łóżka by następnie pójść do toalety i załatwić poranne potrzeby. Podobno mamy jakiegoś nowego ucznia w klasie. Nie chcę być wredna, ale nie zbyt lubię gdy ktoś nowy dochodzi do naszej klasy. Czuję się wtedy, jakby ktoś obcy szedł na mój teren. Byłam już ubrana i umyta. Miałam na sobie czarne dżinsy, białą bluzę z kapturem i kieszeniami na przodzie, a do tego zwykłe czarne adidasy. Włosy spięłam w niechlujnego koka i wyciągnęłam kilka pasem włosów, by nie wyglądać jak łysol. Udałam się z powrotem do pokoju po moje dzisiejsze rzeczy do szkoły i następnie poszłam do kuchni po moje śniadanie. Moich rodziców już nie było. Mieli jak zwykle na 8:00 do pracy. Martwię się o nich. Mam nadzieję, że sobie radzą. Zrobiłam sobie koktajl owocowy do picia, a do jedzenia wzięłam po prostu ryż z jajkami. Nie chciało mi się gotować nie wiadomo jakich pyszności. Spakowałam ostatnie, potrzebne rzeczy i pognałam do wyjścia. Szukając moich kluczy w kieszeniach zauważyłam, że nie wzięłam telefonu z pokoju. Na szybko pobiegłam po komórkę po czym mogłam spokojnie wyjść do szkoły.


Nie to, że mi brakuje nauki. Brakuje mi wolności. Wreszcie mogłam wyjść na zewnątrz bez maski i rękawiczek. W komunikacji miejskiej nie było już ograniczonej ilości miejsc, a w sklepach nie brakowało papieru, makaronu, ryżu i innych takich. Mogłam poczuć się jak dawniej. Włączyłam sobie moją ulubioną playlistę z piosenkami i zajęłam miejsce w autobusie zaraz obok jakieś staruszki. Była uśmiechnięta. Miło wreszcie widzieć całą twarz człowieka, a zwłaszcza uśmiechającą się. Jechałam spokojnie, aż w końcu dotarłam do szkoły. Wyszłam z pojazdu i skierowałam się do budynku tortur.Pierwsze na co zwróciłam uwagę, to na śmiejących się , rozmawiających ze sobą ludzi. Tego mi akurat nie brakowało między innymi dlatego, że moje jedyne przyjaciółki przeprowadziły się, przez co zostałam tu sama, z fałszywymi znajomymi z klasy. Podeszłam do swojej szafki i zaczęłam zmieniać buty, gdy ktoś obok mnie stanął. Myślałam, że czegoś ode mnie chce, ale potem spostrzegłam jak ten ktoś otwiera szafkę znajdującą się obok mnie. Nie wiem czemu, ale gdy obcy chciał coś do mnie powiedzieć, spłoszyłam się i poszłam szybkim krokiem pod klasę. Weszłam do pomieszczenia i zajęłam przedostatnią ławkę przy oknie. Ponownie dziś wyciągnęłam słuchawki i zaczęłam słuchać muzyki patrząc się przez okno. Moją oazę spokoju przerwały powitania i delikatne szepty. Spuściłam wzrok zza okna i spojrzałam w stronę odgłosów. To był ten chłopak. Ten sam chłopak, od którego uciekłam bez żadnego słowa. Czyli on jest tym nowym w klasie? O boże. Nieznajomy powoli zaczął szukać wolnej ławki, aż w końcu zauważył, że jest jedna wolna. Ta ławka była za mną. ZA MNĄ. Udawałam, że nie widzę jak ktoś zmierza w moją stronę i w końcu usłyszałam dźwięk odsuwanego krzesła. Trochę się uspokoiłam gdy do pomieszczenia weszła Pani nauczycielka. Idealnie gdy położyła dziennik na stół, zadzwonił dzwonek. Wszyscy poszli do swoich miejsc i zajęli się lekcją.


Minęło już jakieś 3/4 lekcji. Byłam bardziej skupiona na pisaniu jakiś bzdur z tyłu zeszytu od przedmiotu, gdy Pani wywołała moje imię. Zatkało mnie. Spojrzałam się na nią i ledwie wykrztusiłam "słucham?". Kobieta spojrzała na mnie i powiedziała:

- Czy według ciebie nauka to jakiś żart? Ty masz słuchać, a nie sobie bazgrolić po zeszycie! Za estetykę zeszytu będzie osobna ocena!

Opieprzała mnie jeszcze chwilę, gdy nagle chłopak za mną podniósł rękę. Pani dała mu głos, a ten zaczął mówić:

- Proszę Pani. Proszę jej nie winić. Poprosiłem ją by mi napisała kilka zadań, które mamy zrobić na inną lekcję. Wiem, że powinienem spytać jej o to na przerwie, ale nie pomyślałem. Przepraszam- To mnie mega zdziwiło. On mnie nawet nie zna, a się za mną wstawił i ocalił mi dupę.

Innocent Devil =K.NJ=Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz