Zainfekowani || Bunny?!

314 17 3
                                    

Pov. Zizzy

Mmmm...ałć moja głowa..

Z: Gdzie ja jestem?!
?: Hej! Jesteś w moim domu. Zauważyłam ciebie i tego kucyka, gdy szłam dróżką leśną.
Z: Czyli, że ja zemdlałam tak jak Pony...A tak w ogóle kim jesteś?
B: Jestem bunny.
Z: Skądś kojarzę to imię..
B: Hmm..a jakie jest twoje imię?
Z: Zizzy.
B: Czekaj...Zizzy (nazwisko)?
Z: Tak, a skąd znasz moje nazwisko?
B: To ja Bunny (nazwisko)!
Z: Ale jak?! To naprawdę ty?! *przytula* Ale wtedy...wpadłaś pod samochód i mówili że zginęłaś...więc jak ty żyjesz?
B: Wtedy okazało się, że byłam w śpiączce.
Z: A no rozumiem...a gdzie Pedro (Pony)?
B: Śpi w pokoju moich rodziców.
Z: To oni...
B: Tak...zostali zainfekowani. Nie wiem jak i nie wiem kiedy, ale wiem tylko że jak na razie nic nam nie grozi w tym miejscu.
Z: To dobrze...ale martwię się, że może się to zmienić...
B: Z pewnością tak będzie..ale nie zamartwiajmy się tym. Chcesz się czegoś napić? Kawa, herbata?
Z: Nie dzięki, ale chętnie bym coś zjadła.
B: Akurat mam ciasto marchewkowe! Chcesz?
Z: Może być c:

Kilka minut później.

Pov. Pedro (pony)

*budzi się*

Ugh..gdzie ja jestem? I co to za miejsce? Hmm...może przejdę się po tym domu..

*idzie* Dużo tu różnych starych rzeczy. Interesujące.

Hm? Czy ja słyszę Zizzy?

B: O hej Pedro!
P: Emm..znamy się?
B: To ja Bunny (nazwisko).
P: Ale ty...
Z: Wszystko ci opowiemy.

Znowu kilka minut później.

P: Wow...interesująca sprawa.
B: Nic się nie zmieniłeś hihi. Zawsze powtarzasz to swoje słynne słowo INTERESUJĄCE.
Z: I oto cały Pedro hihi
P: *ale ona słodko się śmieję...znaczy co?!*
Z: Pedro. Pedro!
P: Lubię kokosy! Znaczy! Yyy co?
Z: Oj głuptasie *czochra włoski*. Ty zawsze taki zamyślony.
P: *Bo myślę o tobie..* A no tak jakoś wyszło heh.
B: Ej! Chowajcie się! Niedaleko domu chodzi kilka zainfekowanych!
Z: Ale gdzie?!
B: Do szafy się schowajcie a ja pod łóżko!
P: A-ale r-razem?!
B: Tak! A teraz nie gadaj tylko się chowaj!

*Chowają się*

Z: Ufff...oby nas tu nie znaleźli..
P: N-nom.
Z: Pedro? Wszystko dobrze?
P: T-tak *rumieni się*
Z: Cały czerwony jesteś. Masz gorączkę?
P: N-nie coś ty..

Pov. Bunny

Mój ship się udaje! Jak to dobrze, że im wmówiłam że chodzą zainfekowani! Teraz niech sobie flirtują hihi. Tylko ich zamknę!

Pov. Zizzy

Hmm? Coś chyba słyszałam, jakby zamykanie...szafy?!

Z: Ej. Chyba Bunny zamknęła nas w szafie!
P: Co? No chyba se jaja robisz ze mnie?!
Z: No nie!
B: Miłego filirtowania gołąbeczki!
P&Z: C-co?!
Z: ku*wa..


|•~'Zainfekowani'~•| •~' Zizzy x Pony '~•| ZAWIESZONE |Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz