|•~'Zainfekowani'~•| •~' Zizzy x Pony '~•| ZAWIESZONE |

Zainfekowani ||Szałas

Z: Dobrze...skoro już się choć trochę zapoznaliśmy z terenem to coś musimy tu zrobić. Nie mamy gdzie się schować, więc trzeba zrobisz szałas lub coś podobnego.
P: No...tylko musimy się pospieszyć bo noc się zbliża a nie chcę zostać zainfekowanym.
Z: Dobrze to...George i Bunny idą zbierać patyki a ja i Pedro (Pony) mchu. Nie mamy zbyt wiele czasu więc się pospieszmy.
B&G: Dobrze.

Skip ---> 10 minut później

G: Bunny...
B: Tak George?
G: Tęsknię za Peny (Peppą)...
B: Eh..ja też..
G: A co się stanie jeżeli nie uda nam się pokonać pana P?
B: To wtedy najprawdopodobniej wszystkie osoby w tym kraju zostaną zarażone a przez to nawet może i zostać zainfekowany cały świat..
G: ...
G: Musi nam się udać go pokonać! Wierzę w to!
B: Hah a ty i tak w najgorszych sytuacjach umiesz znaleźć pozytywy. To dobra cecha.
G: Wiem, Penny mi tak zawsze mówiła..
B: ...Dobrze nie rozmawiajmy już o tym tylko zbierajmy dalej patyki. Ile już masz.
G: Mam całe gacie nimi zapełnione -,-
B: Hahahaha!
G: Nie śmiej się!
B: Hahah, n-no dobra XD.
G: ;___;

P: Z-zizzy...
Z: Tak?
P: Bo...chyba wiem gdzie możemy znaleźć pana P...
Z: Co?! Skąd?!
P: Gdy byliśmy w domu Delfiny to go zlokalizowałem..
Z: I czemu mi o tym nie powiedziałeś?!
P: Myślałem że to są błędne informacje i chciałem jeszcze się upewnić...
Z: Ah...przepraszam, że na ciebie nakrzyczałam..
P: Nie no spoko. Rozumiem to czemu się wkurzyłaś.
Z: Heh *uśmiecha się*
P: *Boże...jak ona słodko się uśmiecha..* *rumieni się*
Z: *Patrzy na Pony'iego* Znowu jesteś cały czerwony. Może coś ci jest?
P: N-nie!! Nie o to chodzi..
Z: A o co?
P: Powiem ci może kiedyś...heh..
Z: Ummm...no dobrze...
P: Może lepiej dalej zbierajmy ten mech. Już słońce zachodzi a to nie dobry znak..
Z: No dobrze.

🌸🌸🌸🌸🌸🌸🌸🌸🌸🌸🌸🌸🌸🌸🌸

Heju!!! Tutaj macie kolejny rozdział c: Myślę, że nie wyszedł mega cringowo ani nic xd Ogólnie nie wiem kiedy pojawi się następny rozdział bo jutro sprzątam dom a pojutrze idę do fryzjera na 11:00 bo o 15:00 są moje uro a dzień po uro jeszcze moja bff będzie u mnie więc cały tydzień mam zajęty. Myślę, że w poniedziałek napiszę rozdział o ile nie zapomnę lub nie stracę weny (znowu) 😅 Dobra to tyle ode mnie. Adiòs!

PS. Na górze macie moje meme :*