1

94 10 1
                                    

Jaemin

Miałem wstać dzisiaj o 9, ale coś nie wyszło. Była 10:30 a ja nadal spałem. Kocham spać, i nienawidzę osób i rzeczy które mi w tym przeszkadzają. Miałem się spotkać dzisiaj z przyjaciółmi, Haechanem, Markiem i Jisungiem. Znaliśmy się ze szkoły i w sumie tylko z nimi się zadawałem.

Wstałem z łóżka około 10:50. Nie dobrze, bo byłem umówiony z Jisungiem o 11:30 pod moim domem. Mieszkaliśmy blisko siebie, więc z resztą paczki spotykaliśmy się zazwyczaj w połowie drogi do miejsca spotkania. Dzisiaj szliśmy do wesołego miasteczka. Był to pomysł Haechana, ale on dziecinny... Ale zgodziłem się, lubię spędzać czas z moimi kochanymi przyjaciółmi.

Przygotowywałem sobie śniadanko. Miałem mało czasu więc wziąłem zimne mleko i płatki. Nalałem je do miski i nasypałem płatków. Nigdy nie zrozumiem ludzi którzy robią na odwrót. Zjadłem moje wręcz wykwitnę śniadanie i ubrałem się. Stwierdziłem, że koszulka i jeansy z dziurami będą git, w końcu to kumpelskie spotkanie psiapsiułek.

Jisung już był, i dobijał się do drzwi.
- Otwórz kurwo!!! - Jisung wiedział ze moich rodziców nie ma w domu, także wyzywał mnie do woli.
- Już paszteciarzu... - kochaliśmy się tak przezywać. Jisung był dla mnie jak młodszy brat, którego zawsze chciałem mieć. - Hejuwka - powiedziałem do młodszego.
- Siema! - Dostałem od wyższego przytulasa. - Idziemy? Już późno, spóźniłeś się. Znowu spałeś do 11?
- Powiedzmy...

Dotarliśmy do miejsca spotkania, ale chodź było po czasie, Mark i Haechan nie przyszli. Jisung oczywiście zaczął gadać coś w stylu „Pewnie się liżą u Marka w domu". Sam też podejrzewałem ich o związek. Ładnie by ze sobą wyglądali.
- Napisze do Marka - powiedziałem.
- Jak chcesz mordo - Jisung ciągle gapił się w telefon.

- Jak chcesz mordo - Jisung ciągle gapił się w telefon

Ups! Ten obraz nie jest zgodny z naszymi wytycznymi. Aby kontynuować, spróbuj go usunąć lub użyć innego.

Pokazałem wiadomości młodszemu

Ups! Ten obraz nie jest zgodny z naszymi wytycznymi. Aby kontynuować, spróbuj go usunąć lub użyć innego.

Pokazałem wiadomości młodszemu.
- Ale suka z niego - powiedział Jisung. - W sensie z haechana. Sprankował nas.
- Ale kreatywny prank - mruknąłem do siebie. - Idziemy sami?
- No

Doszliśmy do wesołego miasteczka. Nie było specjalnie daleko, ale i tak się zmęczyłem. Gorąco było co nie? Postanowiłem, że kupie sobie piciu, więc bez słowa odszedłem od Parka. Skierowałem się w stronę budki z lemoniadą i popcornem. Kocham popcorn, więc postanowiłem, że sobie sprawie. Stanąłem w kolejce i postanowiłem zacząć esemesową wojnę z naszymi wróbelkami, Heczanem i Markusem.

♥︎♡︎ 𝑚𝑦 𝑎𝑑𝑜𝑟𝑎𝑏𝑙𝑒 𝑏𝑢𝑛𝑛𝑦 ♡︎❣︎  RENMIN ~~Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz