Lily
Stoję na dworcu z Zoey i czekamy na nasz pociąg. Nie mogę się doczekać aż dojadę na obóz. Ciągle w głowie miałam ten zakład o którym powiedziała mi przyjaciółka. Czy rzeczywiście znajdę chłopaka ? Albo może i nie znajdę ? Próbowałam te myśli odsunąć z mojej głowy jak najdalej, ale przychodziło mi to z trudem. Z przemyśleń wyrwał mnie głos Zoey.
- Ile jeszcze ? - jęknęła z niezadowolenia
- Za pięć minut powinien być - odpowiedziałam jej.
- Domek rezerwuje obok gorących przystojniaków
A ona tylko o jednym
- już nie gadaj tylko wsiadaj - powiedziałam do Zoey.
5 godzin później
Wjeżdżamy autobusem który nas odebrał z dworca do obozu. Już chcę z niego wysiąść , nie ze względu na to że chcę już być w domku i pójść spać, tylko jest bardzo gorąco. Po około 20 minutach widzę szyld obozu.
Gdy wysiadłam z autobusu pierwsze co zrobiłam to poszłam szukać moich walizek. Potem poszliśmy szukać naszych domków. Nam trafił się jeden z większych. Rozpakowałam się i szybko położyłam się na łóżko. Zrobiłam sobie 30 minutową drzemkę. Obudziło mnie walenie do drzwi. Poszłam otworzyć.
- Długo mam czekać Louis ?!- przed drzwiami zobaczyłam bruneta z zielonymi oczami i bujnymi lokami. Był bardzo przystojny.
- Nie jestem Louis - zaśmiałam się cicho.
- przepraszam, pomyliłem domki .
- nic nie szkodzi, Lily - przedstawiłam się.
- HarryPiękne imię - pomyślałam
- Miło Cię poznać
- nawzajem, ja będę leciał
- dozobaczenia________
Jutro kolejny! !!!
CZYTASZ
Miłość na obozie H.S
Fanfiction18-letnia Lily jedzie na oboz dla nastolatków. Jeden dzień odmieni jej życie opowiadanie zawiera sceny 18+