2.

8 1 0
                                    

Lily

 Stoję na dworcu z Zoey i czekamy na nasz pociąg. Nie mogę się doczekać aż dojadę na obóz. Ciągle w głowie miałam ten zakład o którym powiedziała mi przyjaciółka. Czy rzeczywiście znajdę chłopaka ? Albo może i nie znajdę ? Próbowałam te myśli odsunąć z mojej głowy jak najdalej, ale przychodziło mi to z trudem. Z przemyśleń wyrwał mnie głos Zoey.

- Ile jeszcze ? - jęknęła z niezadowolenia 

- Za pięć minut powinien być - odpowiedziałam jej. 

- Domek rezerwuje obok gorących przystojniaków 

A ona tylko o jednym

- już nie gadaj tylko wsiadaj - powiedziałam do Zoey. 

5 godzin później 

 Wjeżdżamy autobusem który nas odebrał z dworca do obozu. Już chcę z niego wysiąść , nie ze względu na to że chcę już być w domku i pójść spać, tylko jest bardzo gorąco. Po około 20 minutach widzę szyld obozu.

Gdy wysiadłam z autobusu pierwsze co zrobiłam to poszłam szukać moich walizek. Potem poszliśmy szukać naszych domków. Nam trafił się jeden z większych.  Rozpakowałam się i szybko położyłam się na łóżko.  Zrobiłam sobie 30 minutową drzemkę.  Obudziło mnie walenie do drzwi.  Poszłam otworzyć.
- Długo mam czekać Louis ?!- przed drzwiami zobaczyłam bruneta z zielonymi oczami i bujnymi lokami.  Był bardzo przystojny.
- Nie jestem Louis - zaśmiałam się cicho.
- przepraszam,  pomyliłem domki .
- nic nie szkodzi, Lily - przedstawiłam się.
- Harry

Piękne imię - pomyślałam

- Miło Cię poznać
- nawzajem, ja będę leciał
- dozobaczenia

________

Jutro kolejny! !!!

Miłość na obozie H.S Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz