,, Historia Lubi Się Powtarzać" [contryhumans] [Hunpol] [Zawieszone]

1. 3/3

R~-rosja wszystko okej?-spytał czechy -tak- uśmiechnołem się chociaż ledwo powstrzymywałem łzy -mhm- wymramotała  ukraina -dobra nie ważne! to co robimy?- prawie wykrzyczała ukraina

R~wróciłem ze spotkania i poszedłem do swojego pokoju, zdjołem swoją uszanke i trzepnąłem letko uszami. Walnołem się na łóżko wyciągając przy tym ogon, cholera. Dlaczego musiało mi się to przypomnieć teraz? Z moich oczu mimowolnie popłyneły łzy. Tęsknie za nim, dlaczego on?!

Rosjanin zadawał sobie to pytanie w myślach. Lecz w końcu zamiast łez i smutku pojawił s ię grymaz i złość, oraz chęć zemsty. Kiedy jego brat nie żył, obiecał sobie że go "pomści" nie ważne w jaki sposób, żeby tylko amerykanin zapłacił...
Tych dni nie zapomnę i cie pomszczę nawet największą ceną...

B~rosja poszedł do kuchn,i a ja poszłam do ukrainy. -hej- powiedziałam -dopiero co sie widziałyśmy- odpowiedziała-no tak- powiedziałam troche zakłopotana -skim tak piszesz?- na odpowiedź nie musiaĺam długo czekać -kłóce się z dziewcznami- no to ciekawe o co znowu poszło -a o co?- -kłocimy się czy lepsza jest wiosna, lato, jesień czy zima- co do ch*ja -to ja nie przeszkadzam- wyszłam z pokoju i zauważyłam rosje -hej gdzie idziesz?- uśmiechnełam się co on odwzajemnił -idę się przejść- dopiero co był na dworze -dopiero co byłeś na dworze- zawsze coś wymyśli -wiesz chciałem się sam przejść- odpuściłam sobie dalszą rozmowe, i odeszłam.

R~tak naprawde nie idę się przejść tylko omuwić coś z ameryką...

Kiedy rusek był na miejscu, zaczął się kłócić z ameryką, lecz żaden znich nie wiedział ani nie słyszał go...

P~ -polska!- usłyszałam z dołu krzyki mojego brata -co?!- zeszłam na dół -wychodze i nie tu rospi*rdolu- jak zwykle, co ja mam pięć lat? No dobra może jak raz rozjebał*m kilka szklanek... raz! -spróbóje...- zobaczyłam za przeproszeniem wkurw na jego twarzy -mówiłaś coś?- powiedział troche poddenerwowany -nie nic, nic- i wyszedł. Kolejny nudny dzień... ide sie dalej wykłucać z dziewczynami.

××××××××××××××××××××××××××××××××
318 słów
Z moim żaleniem 332

Ktoś to w ogule czyta?

No nic pa

Na poprawke humoru (sama to znalazłam XD)