Spotkanie

13 2 0
                                    

Pov Patrycja:
Jest już 17 z tego co się dowiedziałam każdy z grupy zbiera się już do pociągu a niektórzy już w nim są. Ja wraz z Wiktorią właśnie czekamy na peronie. Z rozmyśleń wyrwała mnie moja przyjaciółka.
-Jak myślisz Amelia nie zapomniała o pociągu?
Faktycznie było to dziwne nie odzywała się dzisiaj ani na grupie ani w żaden inny sposób. Stwiedziłam, że będzie lepiej jeśli do niej zadzwonie i upewnie się czy nie przegapiła pociągu lub coś w tym stylu. Wyjełam telefon z kieszeni i wybrałam jej numer. Jednak za nim odebrała usłyszałam 4 sygnały.
- Siemka, co tam? Jesteś już w pociągu?
Kiedy skąńczyłam mówić usłyszałam długie ziewnięcie a za chwilę odpowiedź.
-Jaki pociąg przecież jest jeszcze wcześnie.
Po wypowiedzi kolejny raz usłyszałam ziewnięcie. No nie wierze zaspała... No ale można było się tego zpodziewać. Amela to straszny śpioch.
-Pośpiesz się bo za 20minut masz pociąg.
-Już?! Okej dzięki za przypomnienie widzimy się na miejscu. Buziaki.
Zanim zdążyła się rozłączyć usłuszałam duży huk. Pomyślałam, że z pośpiechu pewnie spadła z łóżka po czym wybuchłam śmiechem a moja przyjaciółka stojąca obok zaczęła patrzeć się na mnie jak na kosmitkę. Po kolejnych około pięciu minutach czekania pociąg był już na peronie. Pośpiesznie wsiadłyśmy do niego i rozgościłyśmy się w swoim przedziale. Czekała nas długa przejażdżka do centrum Warszawy. Jednak z racji tego, że jechałyśmy we dwie nuda podczas jazdy była wręcz nie możliwa. Przez cały czas plotkowałyśmy o tym jak będzie się nam wszystkim razem mieszkać i jak oraz kiedy uczcimy nasze wspólne mieszkanie. Przez całe te plotkowanie zachciało nam się spać więc w ⅓ drogi zasnełyśmy w wymyślnych pozycjach.

Nasz domekOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz