o smutnym chłopcu pragnącym odrobinki uwagi
OSTRZEŻENIA: smut, babyboy, vanilla
2018?
Chciał coś zmienić.
Chciał by Yoongi tak jak kiedyś, ssał namiętnie każde miejsce na jego ciele.
Nie dostawał nawet odrobiny uwagi, a gdy już dochodziło do czegokolwiek, Min zdenerwowany zrzucał Jimina obok i odchodził nie zwracając uwagi na jego nogi, chętnie rozchylane gdy jego Hyung masował go po górnej części uda czy na drżące dłonie gdy układał je na barkach starszego.
A dziś chciał dostać to, czego chciał.
To, że drzwi się otworzyły nie przeszkodziło mu.
Był już zamroczony.
Yoongi nie zwrócił na niego uwagi przez cztery i pół miesiąca.- Jiminnie kochanie? - Spytał jego zaskoczony Hyung i zatrzymał się w przejściu, nie dowierzając.
Na ich ogromnym łóżku, leżał szarowłosy chłopak okryty tylko czerwonym, satynowym szlafrokiem. Ze zniecierpliwieniem poruszał co jakiś czas biodrami, by Yoongi zdzielił go po pośladku by później z lubuścią ucałować obolałe miejsce.
Min zrzucił marynarkę i wdrapał się na łóżko. Przesunął dłońmi po zgrabnym ciele kochanka, odrzucił dolną część szlafroka na jego plecy i uniósł w górę jego biodra, schylając się.Spokojnie ruszył palcem po dziurce Parka, który spiął się. Zapomniał jakie to uczucie, choć próbował wyobrazić sobie jak Min dochodził uderzając prosto w jego prostatę.
Wtedy czuł się najlepiej na świecie, wykrzykując imię ukochanego w niebogłosy.- Nie przestałeś być najpiękniejszy na świecie, Jiminnie. - Rzucił jeszcze, językiem wpraszając się do środka i powoli nim poruszając.
A Park jęczał, gdy sąsiedzi pewnie wychodzili z siebie, nie chcąc słuchać więcej okrzyków przyjemności szarowłosego chłopaczka.Jeszcze chwilę, a Jimin poczuje jak Min delikatnie porusza biodrami, zaciskając palce na biodrze swojego maleństwa.
Yoongi ostrożnie odstawił go na łóżko, rozplątując niedbałą kokardę, otaczającą Parka w połowie brzucha. Ściągnął szlafrok z jego ramion, pozbawiając go jedynego ubrania.
Szybciutko pozbywał się kolejnych części swojej garderoby, nieprzyjemnie opinających jego ciało.Chwilę później doskoczył do swojego maleństwa, który czując nieprzyjemne dreszcze nieugaszonego podniecenia zamknął oczy oraz zdesperowany uniósł nogi jak najwyżej umiał i szybko rozłożył je, nie mogąc już powoli wytrzymać.
Już dawno przekroczył swoją skalę wytrzymałości, tak więc chciał poczuć wszystko jak najmocniej i najgłębiej.
Min również był zniecierpliwiony i nie mógł powiedzieć, że w pracy brakowało mu przy boku swojej drugiej połówki. Yoongi jako projektant mody wyhaczył Jimina jako swojego pierwszego modela, takiego na własność. Minnie był wtedy nieco bardziej postawny, jednak nieco drobniejszy wydawał się atrakcyjniejszy w oczach swojego chłopaka.
- Jiminnie, mogę już? - Gdy pokiwał głową, chwycił biodra swojego aniołka i powolutku naparł na dziurkę szarowłosego, przytrzymując mu kolana i przewieszając nogi chłopczyka prze swoje barki.
Początek był zawsze najtrudniejszy gdyż Jimin niezbyt lubił gdy Min rozciągał go palcami, tak więc czarnowłosy musiał znaleźć jakąś inną metodę. Pomimo tego jego wnętrze robiło się ciaśniejsze i gorętsze niż kiedykolwiek przy "rozciąganiu" językiem.
CZYTASZ
one shots ; yoonmin
Fanfictionmożna składać propozycje na początku każdego one-shota zapisuje tagi