[111] Komu opatrzysz ranę i opis skaleczenia +bonus

472 22 120
                                    




❤️1.Baran -  Odasaku/ draśnięcie po młotku

🧡2.Byk - Atsushiemu/ zadrapania od przewrócenia się na chodnik

💛3.Bliźnięta - Elise/ niewielkie skaleczenia na palcach

💚4.Rak - Fiodorowi/ krwawe ugryzienie na szyi

💙5.Lew - Moriemu/ krwawe zadrapania na całym ciele

💜6.Panna - Chuuyi/ duża rana szarpana na udzie

🖤7.Waga - Kunikidzie/ malutka ranka na palcu

💞8.Skorpion - Dazaiowi/ ugryzienie na ręce

💓9.Strzelec - Ranpo/ dosyć mocne oparzenie na udach

💓10.Koziorożec - Kenjiemu/ rana na czole

💖11.Wodnik - Akutagawie/ duża rana na plecach

💘12.Ryby - Poe/ zadrapania na twarzy








+bonusik /Jak się to stało?/

nudzi mi się i stwierdziłam, że w sumie to jakaś fabuła się do tego przyda więc prosz

w stylu preferencji, może powinnam je zacząć pisać kto wie

                                                      nie połamcie sobie palców scrollując <3

JESZCZE ZANIM 

PROSZĘ

PRZECZYTAJ

jeśli znajdziesz JAKIKOLWIEK błąd, to będzie mi niezmiernie miło jeśli mnie o nim NIEZWŁOCZNIE poinformujesz, żeby innym się lepiej czytało chi chi <33

DZIĘKUJĘ ZA UWAGĘ

I MIŁEGO CZYTANIA SKARBUSIE ♥♥



❤️1.Baran

*ustalmy, że Odasaku i jego 'dzieci' żyją i mają się dobrze oraz, że mieszkają w swoim własnym domciu kupionym przez ojca, pana, władcę tego bagna*

Odasaku jako dobry 'ojciec' postanowił zbudować domek na drzewie dla swoich dzieci. Pech chciał, że za którymś uderzeniem młotka trafił sobie w rękę i zrobił sobie ała. Na początku to zignorował i postanowił kontynuować budowę. Niestety po jakimś czasie owa rana zaczęła mocno puchnąć i krwawić doszedł do tego fakt, że mężczyzna nie miał w domu apteczki, a ze względu, że jesteście sąsiadami postanowił się do ciebie udać. Niebieskooki lekko zapukał , a ty po usłyszeniu owego dźwięku od razu udałaś się do frontowych drzwi.

-Witaj [twoje imię], - przywitał cię z lekkim, serdecznym uśmiechem- przepraszam, że przeszkadzam, ale mam pewną sprawę, z którą sam nie jestem w stanie sobie poradzić.

-Witaj Odasaku, coś się stało? - spojrzałaś się na niego zmartwiona, lecz po chwili, żeby dodatkowo nie martwić swojego rozmówcy, odwzajemniłaś uśmiech. Mężczyzna pokazał ci swoją zranioną dłoń, a ty ze stoickim spokojem zaprowadziłaś go do łazienki, gdzie trzymałaś potrzebne lekarstwa i bandaże. Delikatnie przemyłaś jego rękę pod bieżącą wodą, a następnie spsikałaś ją środkiem odkażającym i nałożyłaś opatrunek, a potem dałaś pocałunek, żeby szybciej się zagoiło.

Bungou Stray Dogs | ZODIAKIOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz