A dispute over love.

Smutek.

2 Październik

Dzisiaj były zajęcia praktyczne w szkole.

Pracujemy w parach. Jestem z Justine. Nie wiem zbytnio co się właśnie stało, byłam zamyślona.

Justine zaczęła po mnie krzyczeć. Z tego co do mnie dotarło chodziło o to, że nie jestem samodzielna i ona wszystko mi musi tłumaczyć.

Miałam chyba słaby dzień, poczułam jak łzy zbierają mi się pod powiekami, więc jak najszybciej chciałam wyjść z pracowni.

Będąc już przy drzwiach zauważył mnie Jasper.

- Kat? Co się stało? - Pytał idąc w moją stronę z widocznyą troską na twarzy.

- Odczep się... - Odpowiedziałam cicho i wyszłam mijając go.

Nie wiedziałam, że on wyjdzie za mną. Odepchnęłam go, chciałam być sama. Rozpłakałam się. Jasper coś mówił głaszcząc mnie przy tym po policzku, ale go zwyczajnie nie słuchałam.

Wyszła Sam i chyba zapytała się Jasper'a co mi zrobił, ponieważ usłyszałam jego głos " Ja!? Nic! "

Co jest ze mną nie tak?

Jestem beznadziejna.

Wróciłam do pracowni, Justine mnie przeprosiła ale obiecałam sobie, że więcej z nią pracować nie będę.