Aayla- Halo, halo, co tu się odbywa?
Obi-Wan- A ty to kto?
Aayla- No jak kto? Aayla Secura, Mistrzyni Jedi.
Obi-Wan- Nie kojarzę.
Aayla- *.-.* Jak to nie? Walczyłam w wojnach klonów...
Obi-Wan- Eee... Dalej nic.
Depa- Nie przejmuj się nim Aayla, on zawsze robi z siebie głupka.
Aayla- Zauważyłam.
Obi-Wan- Ey!
Mace- Co ty chcesz? Przecież Depa mówi tylko prawdę, o której już wszyscy doskonale wiemy.
Obi-Wan- ...
Qui-Gon- EYY LUDZIE! CZY MY MOŻEMY W KOŃCU PRZEJŚĆ DO CELU TEGO SPOTKANIA!?
Aayla- Dyskryminacja!
Plo Koon- Dokładnie!
Kit- Zgadzam się z przedmówcami!
Ahsoka- My też tu jesteśmy, Mistrzu Qui.
Depa- I ty niby uczysz tolerancji, Qui!? No wiesz ty co? Wstydziłbyś się!
Qui-Gon- *lag mózgu* Ale co ja powiedziałem nie tak?
Plo Koon- I jeszcze się pyta!
Depa- Bardzo nieładnie Qui. Bardzo nieładnie.
Qui-Gon- Ale o co wam wszystkim chodzi!?
Aayla- Powiedziałeś "EYY LUDZIE".
Qui-Gon- I co?
Plo Koon- LUDZIE.
Depa- No pomyśl.
Kit- LUDZIE. *pokazuje na siebie, Aayle, Ahsokę, Luminarę, Shaak-Ti, Plo Koon'a i jakichś tam innych Jedi*
Qui-Gon- O Mocy, nie można było od razu powiedzieć!? Jak tak wam to przeszkadza to się poprawię!
Aayla- No ja myślę.
Qui-Gon- EYY WY WSZYSTKIE ZEBRANE TU HUMANOIDALNE ISTOTY! CZY MY MOŻEMY W KOŃCU PRZEJŚĆ DO CELU TEGO SPOTKANIA!?
Aayla- I od razu lepiej. No, powiedzmy, że jest dobrze.
Qui-Gon- A co ci jeszcze jest źle niby? *już zrezygnowany aka lekko załamany*
Aayla- No mógłbyś nie krzyczeć na pół Świątyni...
Qui-Gon- *lag mózgu face* Ale... Ale przecież... Przecież wy... *jąka się*
Depa- D.O. R.Z.E.C.Z.Y.
Qui-Gon- No przecież jesteście tak głośno, że jakbym nie krzyczał, to byście mnie nie słyszeli... *.-.*
Aayla- No dobra, ale nie musisz od razu aż tak się drzeć, Qui.
Qui-Gon- Wy to zawsze znajdziecie sposób żeby się o coś do kogoś przyczepić. Nawet o najmniejszy drobiazg. O wszystko. No to to już jest wredne.
Depa- Ah tak?
Kit- Ah tak?
Aayla- Ah tak?
Plo Koon- Ah tak?
Qui-Gon- Ah tak!
Ahsoka- Ey bo generalnie jak tak was sobie oglądamy, to niezła beka i w ogóle, ale no weźcie już przestańcie się kłócić, co? *siedzi "po turecku" pod ścianą gdzie leżą jakieś duże poduszki a gdzieś tam obok siedzą Kanan, Ezra, Rey, Ben, Obi-Wan, Mace, Luminara, Shaak-Ti, Anakin, Luke i generalnie wszyscy jacyś tam ważniejsi Jedi po za tą piątką co się kłóci*
Qui-Gon- Oni zaczęli!
Obi-Wan- Ktoś chyba musi ci to powiedzieć, Mistrzu. W tym momencie zachowujesz się żałośnie.
Ahsoka- A Mistrza Obi-Wana uczyłeś brać odpowiedzialność za swoje czyny. Nie raz o tym opowiadał Anakinowi. Słyszałam. I Moc mi świadkiem, że tak było.
Moc- Zgadza się, ja jestem świadkiem.
Qui-Gon- Moc!?
Aayla- Moc!?
Kit- Moc!?
Kanan- Moc!?
Ezra- Moc!?
Rey- Moc!?
Ben- Moc!?
Luke- Moc!?
Obi-Wan- Moc!?
Luminara- Moc!?
Shaak-Ti- Moc!?
Depa- Moc!?
Mace- Moc!?
Plo Koon- Moc!?
Ahsoka- Moc!? To była przenośnia!
Anakin- Tata!!! *radość małego dziecka*
Wszyscy- *patrzą na Anakina wielkimi ze zdziwienia oczami, a niektórym nawet szczeka opadła no i nikt nie wie co powiedzieć, więc trwa cisza, tylko Anakin ma podjarke*
Ahsoka- Em...? D-dobra? To... Wy się już poprostu przestańcie kłócić, co? Ja jestem Togrutanką, Shaak-Ti też. Luminara jest Miralianką, no i my jakoś scen nie robimy.
Luminara- No właśnie, a ty Billaba to jesteś człowiekiem i robisz sceny jakbyś była nie wiadomo kim. Dosłownie. My byśmy mogły się kłócić, no bo nie jesteśmy ludźmi tylko istotami humanoidalnymi, ale że ty też?
Shaak-Ti- Wszyscy się najzwyczajniej w świecie doszukujecie problemów w miejscu gdzie ich nie ma! *trochę zirytowana*
Ahsoka- Jak to się mówi "szukacie dziury w całym".
Luminara- O! Dokładnie!
Obi-Wan- No, jednak coś z ciebie będzie Ahsoka. *kiwa głową z uznaniem*
Ahsoka- A dziękuję, dziękuję. *teatralne ukłony*
Koniec części trzeciej...
CZYTASZ
Zakazy Mistrza Yody
HumorWielki Mistrz Zakonu Jedi miał dość nieposłuszeństwa i pewnego dnia na ścianie w Świątyni Jedi na Coruscant pojawił się spis nowych zasad... Czyli wszyscy Jedi próbują być fajni, ale Yoda mówi "nie" i wszystkich wkurza * Najwyższe notowania: 🎖️9 w...