~Pov. Astrid~
Pip pip pip
Obudził mnie ten cholerny budzik. Właśnie śnił mi się jednorożec Stefan którego miałam poślubić uhhhh. Ok muszę wstawać do szkoły. Wybrałam sobie czarne dżinsy z wysokim stanem i krop top ( nie wiem czy pisze się krop czy crop ) na długi rękaw z kapturem . Do tego czarne Conversy . Zrobiłam sobie wysoką kitkę i lekki makijaż składający się z tuszu do rzęs i pomadki ochronnej . Zeszłam na dół i co zobaczyłam jak mój najstarszy brat ,,pożera" się z swoją żoną .
- Ej zakochańce przestańcie się pożerać i idźcie do mamy bo opiekuje się trojaczkami .
- Luke nie strasz mnie ! - powiedziałam do chłopaka stojącego za mną .
- Emm sorry za tą sytuację - powiedział Jack . Jane stała tylko zarumieniona i patrzyła na swoje ręce .
- Dobra dobra koniec tematu . Siostra zawieźć Cię do szkoły ? - zapytał Luke - Ben też się zabiera .
- Spoks . Pójdę tylko po plecak . - Odpowiedziałam .
Wzięłam mój czarny plecak z pumy i ruszyłam do samochodu ( załącznik na górze ) .•10 minut później •
- Nessa* ! - zawołałam .
- Astrid , cześć co tam psiapsiuło ? - Zapytała Vanessa .
- Dobrze , a ty ?
- Nie ma co gadać cały weekend spędziłam Calem * .
- Ty to masz szczęście kochający chłopak też bym chciała znaleźć tego jedynego .
- Współczuję Ci trochę . No dobra my tu gadu gadu a ja muszę zadać Ci pytanie . Masz już sukienkę na bal ?
- Czekaj Czekaj bal jest przecież w sobotę .
- No a dzisiaj jest piątek . Nie , nie mów że zapomniałaś .
- Możliwe ...
- Nie ma czasu zrywamy się i do galerii .•4 godziny później •
- Chodźmy już do kafejki nogi mnie bolą . - narzekam już od 10 minut .
- No dobra tylko pamiętaj mamy jeszcze 2 sklepy do oglądnięcia .
- Yhmm...
Poszłyśmy do Starbucksa .
- Dzień Dobry poproszę kawę mrożoną czekoladową i waniliową . Do tego 2 kawałki ciasta jabłkowego .
- Będzie to 14,50 zł .
- Proszę .
- Dowodzenia i smacznego .- Proszę Nessa twoja waniliowa kawa i kawałek jabłecznika .
- Dzięki jesteś najlepsza .Uhh został nam ostatni sklep . Jak w nim nic nie znajdziemy to ja nie wiem co zrobię . Chodziłyśmy tak gdy ujrzałam cudną sukienkę . Van widząc ją od razu kazała mi iść ją przymierzyć . Wyglądała idealnie . Oto ona :
~ Pov. Max ~
Mój ojciec organizuje bal na którym przedstawi przyszłą lunę lun . Jeśli na tym balu nie będzie mojej mate będę musiał się sparować z największą dziwką z watachy Kate * . Jest ona betą . Koniec o niej muszę przymierzyć garnitur na ten bal . Był nawet spoko .Wyglądam przystojnie zresztą jak zwykle.
Poszłam do kuchni .
- Alfo - ukłoniła się omega . - Co alfa chciałby zjeść ?
- Poproszę naleśniki z bitą śmietaną i owocami .
- Oczywiście .
Po 20 minutach otrzymałem danie i wróciłem z nim do mojego pokoju . Gdy zjadłem postanowiłem pobiegać w wilczym wcieleniu .
° Zapoluj na sarnę . ° zwrócił się do mnie mój wilk , Ares .
° NIE idę do naszego miejsca ° . Chodziło mi o piękną polanę w środku lasu z małym jeziorkiem .(To jeziorko mniejsze )
Po 2 godzinach postanowiłem wrócić . Od razu była kolacja więc na nią poszedłem .
- Synku gdzie byłeś - zapytała mnie mama .
- Mamo poszedłem pobiegać , a poza tym jestem dorosły nie musisz się o mnie martwić .
- Wiem ale dla mnie zawsze będziesz małym synkiem .
- Uhh mamo to jest żenujące .
Po skończonej kolacji poszłem do pokoju gdy zaczepiły mnie bliźniaki .
- Mami synek mami synek - drażniły mnie bliźniaki .
- Przestańcie - ryknąłem dzisiaj mam już wszystkich dość .
- Oczywiście Alfo - powiedzieli sarkastycznie .
Siema tutaj macie Vanessę
Mówią na nią Ness lub Van . Jest mate Caluma . Jest betą i najlepszą przyjaciółką Astrid .
Kate
Cal skrót od Calum .
Reszty dowiecie się w następnym rozdziale . Postanowiłam że dziś dodam 2 rozdziały .
CZYTASZ
Nadprzyrodzone 5sos
FanfictionJeżeli masz kija w dupie to nie czytaj . Dziękuję za uwagę 😍❤️😍❤️ Ona - córka Adama Hemmings ma 3 starszych braci w tym słynny piosenkarz . Skrywa sekret . On - zimny alfa . Obejmie watahę po ojcu . Jak potoczy się ich historia przeczytajcie s...