VI.

52 8 9
                                    



Pov. Weronika

12:07 - Następnego dnia

Nagle zrobiło mi się zimno, nie wiedziałam co się stało. Otworzyłam moje zaspane oczy i zobaczyłam Majkę stojącą przede mną z butelką wody. Oblała mnie stara rura.

-No nareszcie księżniczka wstała- mówiła z wyczuwalnym sarkazmem.

-ciekawe dlaczego- powiedziałam wkurzona.

-Dobra nie marudź tylko ogarnij dupę i idziemy na śniadanie, bo jestem głodna.

Po tych słowach ubrałam się w za dużą bluzę i czarne jeansy. Uczesałam jeszcze włosy po czym poszłyśmy na śniadanie. Po śniadaniu Majka powiedziała, że dzisiaj będą jeszcze składać scenę po koncercie i prawdopodobnie gdzieś tam będzie się kręcić Guns N' Roses. Stwierdziłyśmy, że się tam przejdziemy, bo w sumie to nie mamy z nimi żadnych zdjęć, tylko Majka ma parę zdjęć ze Slashem.

Pov. Pani od Polskiego

10:00

Wczoraj Axl ze Slashem zaprosili mnie i Karolinę na backstage, żeby pogadać czy coś. Ogarnęłyśmy się i wyszłyśmy na salę koncertową gdzie czekał cały zespół rozmawiając. Zaprosili nas i spytali czy nie chcemy herbaty albo kawy.

Pov. Majka

13:34

Gdy wbiłyśmy się na backstage rzuciłam rzeczy moje i Weroniki na jakąś kanapę. W pewnym momencie jednak zobaczyłam Axla liżącego się z moją Panią od polskiego.
Poczułam, że robi mi się niedobrze. Pobiegłam natychmiast do łazienki gdzie zaczęłam wymiotować.

Pov. Weronika

Majka wbiegła szybko do łazienki. Słychać było tylko dźwięki, które wskazywały na to, że wymiotowała. Przez chwilę zastanawiałam się czemu, jednak po chwili zdałam sobie sprawę czemu rzyga. Na kanapie niedaleko siedział Axl i nasza babka od polaka. LIZALI SIĘ. Gdy ich zobaczyłam, miałam ostrego mindfucka ale potem stwierdziłam, że zrobię zdjęcie. Rzuciłam się na plecak Majki leżący na kanapie za mną, w którym były nasze telefony. Wzięłam telefon, który był pierwszy pod ręką. Był to telefon Majki.
Zaczęłam robić im zdjęcia.

-JUŻ NIGDY NIE SPOJRZĘ NA TĄ BABĘ TAK SAMO!!!!!!!- krzyczała Majka z łazienki.

Przez krzyki Majki jednak nasza para skapnęła się co robię. Mieli wzrok jakby chcieli mnie zabić. Nagle telefon Majki zadzwonił. Dzwoniła jej mama, więc odebrałam.

-Halo?

-Dzień dobry

-O Weronika, gdzie jest Majka?

-Ymm...w łazience-odpowiedziałam trochę niepewnie.

-Dobra, a gdzie jesteście? Bo zaraz po was będziemy.

-Na sali tam gdzie był koncert. Jesteśmy na backstage'u.

-A co wy tam robicie?!?!-krzyknęła Pani Mama do telefonu.

-To dosyć skomplikowane...

-No dobra, zaraz po was będziemy. Pa.-rozłączyła się.

Po jakichś 10 minutach usłyszałam huk i znajomy głos.

-ELO ELO CO TU SIĘ...-po krzyku zapadła chwila ciszy. Odwróciłam się za siebie. To był Alan. CO JEST SKĄD ON SIĘ TU WZIĄŁ?!

-KUWA NIE CHCĘ NA NIĄ PATRZEĆ- przerwała ciszę Majka krzycząca z łazienki.

-GUNS'N ROSES?!?!?!-krzyknął ze zdziwniem Alan.

-ALAN?!?!??- krzyknęłam ja z lekkim opóźnieniem oraz zdziwieniem. Nagle z kibla wyszła Majka i przez chwile nie wiedziała co jest grane ale potem rzuciła się na Alana.

-Jak ty się tu znalazłeś??!!?!

-Ym chciałem ci zrobić niespodziankę i do ciebie przyjechać ale ciebie nie było, więc twoja mama mi zaproponowała żebym pojechał z nimi po ciebie i tak wyszło.

-BOŻE ŚWIĘTY CZŁOWIEKU!!!!!

-Nie krzycz mi do ucha, proszę- powiedział z poirytowaniem Alan.

-Jezu sorki.


-Tak w ogóle, czemu ty rzygałaś i czemu jesteście w jednym pomieszczeniu z GNR?!-powiedział ze zdziwniem-I CO TO SĄ ZA BABY?!- powiedział z lekkim obrzydzeniem.

-Też bym chciała wiedzieć- i w tym momencie przyszła mama Majki.

-Em...nie wiem tu się dzieje ale zbierajcie się, a i Majka kupiłam ci kebaba jest w samochodzie-powiedziała Pani Mama a Majka poleciała do auta jak jakiś walony Sonic. Wzięłam jej plecak i się przywitałam z Alanem, bo wcześniej trochę byłam w innym świecie. Jednak gdy mieliśmy już wyjść zatrzymała mnie Pani od polskiego.

-Gówniaro jak gdzieś wrzucisz te zdjęcia to przysięgam sama cię udupię- powiedziała bardzo poirytowana, Przyciągnęła mnie agresywnie za nadgarstek bliżej siebie.

-Raczej zostawimy to sobie dla siebie proszę pani - powiedziałam pewnie wyrywając rękę z jej uchwytu, po czym wyszliśmy stamtąd razem z Alanem i mamą Majki. Po chwili byliśmy już na parkingu gdzie w aucie czekał na nas tata Majki.

-To w końcu powiecie mi czemu ona rzygała??- zapytał Alan.

- MA KTOŚ JAKIEŚ CHUSTECZKI? - krzyknęłam z obrzydzeniem chcąc wytrzeć nadgarstek.

- Po pierwsze, NIE DRZYJ TAK PIZDY! Po drugie, tak, mam - Oznajmiła Majka wyciągając chusteczki z nerki.

- Dzięki! - wyrwałam jej opakowanie z ręki i zaczęłam wycierać nadgarstek.

-Hm... co do pytania Alana, jakby to ująć- wydusiła Majka z pełną buzią. Jezu ona miała już zjedzone pół tego kebaba.

-nic nie ujmuj-wyjęłam telefon Majki z plecaka i pokazałam wszystkim zdjęcie pani i Axla liżących się. Tym razem to ja prawie rzygnęłam. Alan i Pani Mama mieli laga jak 150, Majka chyba wolała nie patrzeć na to zdjęcie podczas jedzenia a Pan Tata zaczął się tylko śmiać i mówić jaka to patola jest.

Ale w sumie...fajne takie wspomnienia...

______________________

-Wreszcie koniec!-powiedziałam do siebie podniesionym tonem uradowana.
W końcu skończyłam pisać to coś z panią od polaka. Zaraz napiszę do Majki żeby jeszcze przejrzała rozdział i poprawiła błędy. Mam nadzieję, że te baby tego nie zobaczą bo wtedy...

Ojoj...

Napisałam do Majki, która poprawiła w miarę szybko ten ostatni rozdział.

Wrzuciłam to.

Ale jednak dopiero jakiś czas po wrzuceniu zdałam sobie sprawę z konsekwencji...


C.D.N

| ja, Majka, nauczycielki i Guns N'RosesWhere stories live. Discover now