Aang dalej się śmieje.
- Nie śmiej się - minka smutnego pieska.- Chciałeś mnie zjeść! - Terren wymachuje rękami na boki. Obraża się.
Siada i wyciera łzy śmiechu.
- Sorki, ale byłem ciekawy jak zareagujesz.
- Jesteś okropny - uśmiecha się lekko, ale nadal jest obrażony. Patrzy na Aanga.
- Chłopcy - Katara spojrzała na nich spode łba. - Spokój, błagam.
Nie reagują na jej słowa.
Katara przewraca oczami. Wstaje i rozgląda się po pokoju.
- Ktoś głodny? - podchodzi do szafki.
- Ja nie - stwierdził Sokka.
- Też nie - Aang leży na ziemi.
- A ty tato? - pyta Terren, zwracając sie do starca.- Aang! Nie leż na ziemi, bo się rozchorujesz! - zagania go. - Do łóżka już!
Tym łóżkiem była sterta dwóch kocy ułożona z boku pokoju.
- Nie - fuknął.
- Nie, ty coś zjedz, ja jestem już stary, a przed tobą całe życie synu.
- Wsta-waj! - mruczy, starając się podnieść Aanga za ramię do góry, ale jakoś nie wychodzi. - Nie jestem głodny, tato - mówi, odwracając się na chwilę w jego stronę.
Aang korzystając z nieuwagi przeciwnika łapie go za rękę i przyciąga go do siebie. Terren upada na niego. Ich twarze dzieli centymetr.
- No hej - odsuwa się na bok i zaczyna się śmiać. Próbuje ukryć rumieńce.
-...mężczyźni. - mruknęła Katara.
~~~
Kikku nagle przewraca Zuko na łóżku tak, by był plecami do niej, i przykrywa go kołdrą.
- Śpij - ziewa.
- Śpię - mruknął Zuko i odwrócił się ponownie w stronę dziewczyny, podpierając się ramieniem.
- Właśnie widać – znów ziewa. – Dobranoc.
Uśmiechnął się. Jest ranek, a słońce wita ich przez okna. Nagle zesztywniał.
- Czy wszystko ok z twoim fletem? - zapytał z nadzieją.
- Nie wiem, nie oddałeś mi – mówi sennie. - Poza tym możesz go sobie wziąć, wyrzeźbię sobie nowy. Spojrzał na nią niezrozumiale.
Wstaje i chwiejąc się wychodzi z pokoju.
- Już nie zasnę - mruknęła. Zachichotał cicho. - Dobranoc.
- Czekaj! - zawołał za nią.
- Co?! - odpowiedziała ze schodów. Chciał o cos zapytać, lecz szybko się rozmyślił.
- Już nic!
Po chwili słychać huk, a zaraz po tym syknięcie dziewczyny. Wybiegł z pokoju jak oszalały i zbiegł po schodach.
CZYTASZ
I'm Sorry ||
Fanfiction~ Fanfiction ~ Awatar: Legenda Aanga Nie trzeba znać, aby się połapać kto jest kim, serio. Jeśli los splata dwie osoby, to gdy te się zakochują nazywa się to przeznaczeniem. Lecz gdy jedno ginie - przekleństwem. Collab z: Tęczowy_Sernik Limit wiekow...