Pov Bakugo
Był ranek, leżałem sobie w cieplutkim łóżeczku .
Dzisiaj był dzień wolny od szkoły, chyba dlatego bo była jakaś awaria.
Nagle zza drzwi usłyszałem szloch, chyba jakiejś dziewczyny, albo Denkiego. Wstałem i podeszłem do drzwi po czym otworzyłem, zobaczyłem Urarake całą we łzach.
Bakugo..- zaczęła dziewczyna.
Czego?!- zapytałem głośnym tonem na co ona zaczęła płakać jeszcze mocniej i głośniej.
Chwyciłem ją za rękę i wciągnąlem do pokoju.
O co chodzi?- zapytałem tym razem delikatnie.
Musisz przekonać Deku aby zrezygnował z Shoto i pokochał mnie..- powiedziała.
Nie obcho.. co?! Z kogo?!- poczułem złość.
Z Todorokiego..- odpowiedziała.
Poczułem złość i smutek, jak to z niego.. Shoto łączy coś z Deku.. NIE to nie możliwe.
Gdzie oni teraz są?- zapytałem.
Dziewczyna podała mi ich lokalizację a ja ruszyłem aby skopac dupsko temu brokułowi.
Gdy byłem już na miejscu zobaczyłem tą dwójkę tulącą się do siebie. Poczułem jeszcze większą złość i zacisnąłem pięści, po czym ruszyłem w strone brokuła.
DEKUUUUUU- krzynąłem i ruszyłem w jego strone aby mu wpierdolic, oczywiście ten zaczął uciekać. Po drodze gdy mijałem Todorokiego zobaczyłem na jego buźce uroczy uśmiech po czym usłyszałem.
Zazdrośnik z ciebie-powiedział.
Przez jego słowa stałem się różowy i prawie zaliczyłem glebe, jednak ta flaga Polski chwyciła mnie w pasie i uratowała mi życie. Popatrzylem na niego po czym położyłem rękę na jego policzku, na początku nie wiedział co się dzieje ale potem przytulił się niej i uśmiechnął jeszcze mocniej, poczułem się jeszcze bardziej różowy. Drugą ręką zaczęłam miziać jego włosy. Nasze twarze się do siebie zbliżyły i gdy czułem że to odpowiedni moment aby skraścisz jego całusa poczułem jak dostaje z czegoś twardego w głowę.
Ała- powiedziałem po czym odwrócilem się i zobaczyłem Deku trzymającego w rękach kamienie.
Zostaw go Kacchan..!- krzyknął.
Już miałem ruszyć w jego stronę ale poczułem jak mieszaniec chwyta mnie za nadgarstek.
Spokojnie Midoriya, nic mi się zrobił- powiedział z bez uczuciowym wyrazem na twarzy.
Chodźmy od niego Shoto- powiedział zielono- włosy po czym podszedł do Todorokiego i chwycił go za rękę i pociągnął za sobą, poczułem jak mieszaniec puszcza moją rękę i odchodzi. Gdy za nim spojrzałem zobaczyłem że patrzy na mnie z tym samym słodkim uśmiechem co wtedy. Puścił mi oczko i się odwrócił, a ja poczułem że staje się różowy dosłownie wszędzie. Gdy byłem przed akademikiem zobaczyłem Urarake nadal szlochającą, było mi jej trochę żal, pewnym sensie ją rozumiałem, podeszłem do niej i ją przytuliłem próbując pocieszyć. (Coś dla fanów Uraraka x Bakugo)To tyle, mam nadzieje że się cieszycie z rozdziału i że nie będzie on jakoś bardzo chujowy, odrazu przepraszam za Bakugo bo jest on totalnie miękki tutaj ale nu takie życie. Bayo 💞
![](https://img.wattpad.com/cover/219856945-288-k602049.jpg)
CZYTASZ
pokochać mieszańca// TodoBaku 💞
Fanficto moja pierwsza książka o takiej tematyce będzie ich więcej ale chce zobaczyć jak ta się przyjmie