rozdział II

9 0 0
                                    

Hej moje misie z tej strony Maja! Dzisiejszy jest wyjątkowy dzień! Wiecie dlaczego? Bo dzisiaj są moje urodziny i zapraszam moją bff (i jedyną) i mojego chłopaka! Właśnie wróciłam z poczty!- mówiłam do kamery- wysłałam zaproszenia...-nagle spojrzałam że kamera padła więc wyjęłam kartę i przełożyłam do kamerki którą nagrywam gempleye (nwm jak się to piszę) po skończeniu nagrywki usłyszałam pukanie do drzwi więc poszłam je otworzyć nagle poczułam jak padam na ziemię.... I wtedy urwał mi się film pamiętam tylko jak wyglądał tamten osobnik siedziałam na kanapie.... I byłam związana? I miałam zaklejoną buzię?
-Aaaaa- Obudziłam się w łóżku koło mnie leżał mój chłopak?- Coś się stało kochanie?- spytał niepewnie
- Nie...
- Widzę że coś jest nie tak...
- No dobra... Miałam zły sen...
- I?
- był tam gościu byłam związana z zaklejoną buzią. Ale nie wyglądał jak ty tylko jak...
- Jak ty?
- Tak skąd wiedziałeś?
-Śniło mi się to samo...
- Co?!
Weszła Olga (ps Tak ma na imię bff sorry jeśli jest inne niż w pierwszym rozdziale) i spytała co się tak dre powiedziałam że miałam zły sen
- No dobra. Okej ale chodźcie na śniadanie bo jest gotowe
- Już tylko się przebierzemy
- Oki doki
Uśmiechnęła się i wyszła Damian (mój chłopak) poszedł do łazienki bo jak to powiedział jeszcze musi ułożyć włosy. A ja ubrałam mundur i byłam gotową do szkoły Damian w tym momencie wszedł i też byli gotowi Olga czekała na nas na dole.
- O cho zakochana para idze- mówiła Olga do mojej mamy w tym samym momencie obie wybuchy śmiechem
Spojrzałam się na skarba i spostrzeglam że ma na sobie... Mundur?
- Przepisałeś się do klas modorowych?
- Tak aby cię mieć na oku - wtedy zrobiłam się burakiem...
-N..n..nie t...rze..b..ba by...było
- Hahahahahahaha- wybuchliśmy wszyscy śmiechem.
Time spek (w szkole)
- Co dzisiaj twój pierwszy trening?
- No... Boję się trochę...
- Nie masz czego...
Time spek ( po trzech godzinach treningu w terenie)
-Ty po trzech godzinach treningu zmęczony?- spałam bez braku zmęczenia - Jakim cudem ty ani trochę nie jesteś zmęczona *wzdycha ciężko sapiąc*
- Jakoś normalnie mamy po 5 godzin więc no dzisiaj poniedziałek więc mamy którzy jutro dopiero dostaniesz wycisk Hihihihi😂
- Spadaj
- Ale ty gonisz- i zaczęłam uciekać ciekawa jestem czy uda mu mnie dogonić- cz...czekaj- powiedział strasznie sapiąc - Nie hahahahahahahaha
-O ty! Ja ci dam
Goniliśmy przez całą przerwę a Damian przez to spóźnił się na lekcję
Time spek (po lekcjach)
- Może ty tym razem przyjdziesz do mnie
-Sorry ale nie dziś w sobotę na cały tydzień
-Okej...
-Pa kochanie. Pa Olgu.
-Pa😘
-Pa Damian i nie mów tak do mnie!
Hahaha oni nigdy nie mówią tak kiedy wracaliśmy z szkoły wtedy zobaczyłam....
Polsat
Sorry muszę sorry za błędy ortograficzne i stylistyczne
Papatki~❤
450 słów

To już koniec opublikowanych części.

⏰ Ostatnio Aktualizowane: Jun 22, 2020 ⏰

Dodaj to dzieło do Biblioteki, aby dostawać powiadomienia o nowych częściach!

Magia Wilka /WOLNO PISANA/Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz