batman obudzil sie w swoim domu nic nie pamietal z ostatniej nocy oprucz tego rze zasnol w ramionach przystojnego godspower. troche bolala go dupa ale to nie mialo znaczenia byl caly w skowronkach i o smierci juz nie marzyl.
bruc i eksuperanciusz spotykiwali sie codziennie ih milosc byla bezograniczona.
godspower mial super moc latania przebijania sie przez sciany i pierdzenia na zawolanie. urodzil sie z tymi umiejentnosciami od urodzenia i przez to zabito jego staryh i byl sierotom w domu dzieci batman tak bardzo to rozumial pewnie dlatego czuli miedzy sobom takie silne polonczenie.
raz bat oglafal sb telewizje i nagle wyskoczylo wiadomosc z ostatniej hwili znany superbochater znany ruwnierz jako gosdpower eksuperanciusz imieniny 20 maj zostal porwany przez jockera.
batmaniwi serce zaczeoo bic ze strachu nie mugl uwiezyc w to co przet cheilom uslyszal szypko wskoczyl do sfojego batmobil i zapierdalal na ful na maline jockers.
gdy tam dojechal i wjrbal sie z buta do domu byli calkowicie ciemno bruc kszyknol halo kurwa kto zgasil swiatlo i wtedy sie wloncxyla lampa i tam byl zwionzany nieprzytomny eksuperanciusz caly pokryty krfwiiom. batman pobiegl w jego strone rzeby mu pomuc ale wtedy pocxul ze nie moze sie ruszyc i uslyszal za sobom smiech hieny z astma odwrucil sie a tam byl klaun i powiedzial zyjemy w spoleczenstwieciong dalszy juz niedlugo