Biedroń, Bosak i taki Paweł

10 2 5
                                    

Dziś przyszła mi do głowy taka refleksja: nieświadome śnienie jest super, bo może przyśnić ci się coś tak totalnie przypałowego, że będziesz o tym myśleć cały dzień. A potem opiszesz to w swoim szitpoście, którego prawie nikt nie czyta :)

Mój dzisiejszy sen można opisać używając tylko tytułu tego rozdziału. Był u mnie na chacie Krzysztof Bosak, dla którego nawet zostało przygotowane to nigdy nieużywane kuchenne krzesło XD. Nasze spotkanie z Krzysiem przebiegało w całkiem miłej atmosferze (może nawet obaliliśmy jakąś butelkę). Jakby był on jakąś ciotką Małgosią lub sąsiadką Marzeną, która przychodzi po AVON w niedzielę. Było miło, dopóki nie poruszyliśmy tematu polityki i wtedy myślałam, że Krzysiek (oczywiście musiał siedzieć obok mnie, lewaka) mnie zje, bo już prawie na mnie pluł, tak się zdenerwował chłopaczyna. Posiadówka skończyła się, gdy wyprosiłam tego faszystę za drzwi.

Gdy Bosak już poszedł (może też boso hehe) dowiedziałam się, że na moim strychu, który już strychem nie jest, bo się remontuje, przez cały ten czas siedział Robert Biedroń! Teraz jest mi wstyd, że spędziłam czas kłócąc się z jakimś beznadziejnym typem, kiedy jedyny warty głosu kandydat na prezydenta tego smutnego kraju siedzi u mnie na strychu XDD

Drugi problem, który został poruszony w moim śnie, choć był lekko przyćmiony gorącym (dosłownie) spektaklem dwóch (goRĄcYcH) polityków sceny politycznej był biseksualizm mojego ojca. Naturalnie, mój ojciec nie wyoutował się jeszcze i to są wyłącznie moje domysły, aczkolwiek mam co to tego swoje dowody, a oto jeden z nich:

Jeden z typów od mojego remontu, taki Paweł, albo znał się z moim ojcem wcześniej, albo tak się już dobrze zaznajomili, bo zawsze jak Paweł wchodzi do nas do domu pyta się mojego starego "jak zdrowie", "jak się czuje" itp. to powstają między nimi takie dialogi, śmieszki, uśmieszki. Niby nic nadzwyczajnego, ale mój ojciec z żadnym innym typem budowlańcem nie rozmawia w ten sposób. 

Za to przy weekendzie (albo i nie) mój ojciec po pijanemu idzie na górę zaczepiać pracujących w pocie czoła chłopaków - co tam się wtedy dzieje, nikt nie wie. Pragnę jeszcze zaznaczyć, że mój stary chodzi wtedy jakby półnagi. Przy okazji pyta się, czy nie chcą jakiejś kawki, czy herbatki lub daje im piwko, a kiedy byli u nas w Boże Ciało, to nawet dostali butelkę XD. Na szczęście (lub nie w tym wypadku) oni nie piją w robocie. 

W moim śnie, który W TYM WYPADKU NA NIESZCZĘŚCIE został zdominowany przez Krzysia Bosaka również pojawił się wątek mojego ojca i Pawła, którzy z tego, co pamiętam też byli na strychu i pewnie też miło spędzali czas...

Kurwa, weźcie, mieć Biedronia za prezydenta i ojca biseksualistę... brzmi jak jakaś lewacka utopia, tylko Bosaka należałoby spalić... 

A teraz memy :))))) Bo mam was za inteligentnych obywateli, którzy uważają, że faszystów należy palić, a Dudy się z czystej przyzwoitości nie wybiera na prezydenta Matki Polski :))))))

Źródło dobrych memów: @socjalizmemy @100 powodów aby pokochać prezydenta dudę czy coś 

Źródło dobrych memów: @socjalizmemy @100 powodów aby pokochać prezydenta dudę czy coś 

Ups! Ten obraz nie jest zgodny z naszymi wytycznymi. Aby kontynuować, spróbuj go usunąć lub użyć innego.
satanów / shitpostOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz