Raz szklanka upadła, poślizgnęła się i spadła.
Podłoga zalała się jej odłamkami. Reszta naczyń widząc to zalała się łzami.
,,Co my teraz poczniemy?",
,,Co stanie się z nami?".
Jako, że Pana w domu nie było naczynia nie wiedziały co począć.
,,Posprzątajmy po nim,
Pan po powrocie musi odpocząć"- dobry to pomysł wydawał się.
Wkońcu Pan do domu wrócił,
był zmęczony, więc nie zauważył jak szklanek napsocił.
Reszta po nim posprzątała, lecz na początku się tego bardzo obawiała.
,,Oby nie zauważył"- szeptała.
Pan po powrocie był spragniony, udał się więc do kuchni po trochę wody.
Rozgląda się i rozgląda. Naczynia wnet cisza okropna.
,,Gdzie szklanka moja?",
,,Gdzie się podziała?"
Na przód wyszedł garnek.
,,Panie...Szklanka upadła, poślizgnęła się i spadła..."
,,Co? Jak to? Spadła?"
,,Tak, Panie. Nie gniewaj się!"- błaga.
Pan nie gniewa się.
Odwraca się i wychodzi z kuchni, cicho łkając ,,Moja Szklanka..."
CZYTASZ
Listy Anjiki
Mystery / ThrillerListy Anjiki to książka pisana na bazie pamiętnika, opowiadana przez własną Anjikę. Od pewnego czasu dziewczyna (z pozoru bardzo dziwna i wycofana) ma ze sobą pewien problem, dlatego też zaczęła swoje przemyślenia, zdania, cytaty, czy też myśli zapi...