W czasie trwania paniki u większości ludzi z powodu koronawirusa, w najbliższym otoczeniu było tak spokojnie i przyjemnie. Jednak nic nie trwa wiecznie. Obecnie coraz więcej przedstawicieli gatunku homo sapiens decyduje się na organizowanie spotkań towarzyskich.
Siedziałam sobie i czytałam książkę w formacie pdf, kiedy przyszło do mnie powiadomienie o wiadomości napisanej na grupie na Messengerze.
,,Kto chce do mnie przyjechać we środę?"
Momentalnie wróciły mi wszystkie wspomnienia z życia przed epidemią. Zmyślone usprawiedliwienia do nieobecności na spotkaniu, stres że mimo wymówki trzeba będzie tam przyjść i skupienie myśli niemalże tylko na wymyślaniu pretekstu do zostania w samotności.
Ta jedna wiadomość przypomniała mi za co postrzegam obecną sytuację pozytywnie.
***
Notatka na początku rozdziału może wydawać się zbędna (możliwe nawet, że słusznie) jednak umieszczam ją tu dla osób, które kiedyś być może odwiedzą ten rozdział. Po prostu pokazuje ona w jakim kontekście miała miejsce niżej opisana sytuacja.
CZYTASZ
Introwertykiem Być
Random(Nie)typowe sytuacje i myśli z życia typowego introwertyka. Zapraszam do mojego świata ^^ Komentarze i konstruktywna krytyka mile widziana. 21.03.2022- 1 w #introwertyk 30.07.2019- 1 w #trustory