Midoriya Izuku:
Chodziłaś sobie po pokoju. Miałaś za piętnaście minut korki u Deku. Zastanawiałaś się też jak poderwać Deku. Kompletnie nic nie przychodziło ci do głowy.
„Może spytam go się czy pójdzie ze mną na lody? A może powiem mu, że mam dwa bilety na film o All Mightcie?"Zastanawiałaś się. Zobaczyłaś na zegarek. Za pięć minut masz korki.
Właśnie wychodziłaś, kiedy nagle poczułaś na swoich ustach czyjeś usta. Uniosłaś swój wzrok do góry a tam Deku. Po może minucie od siebie odsunęliście.
- Przepraszam! - wydarł się zielonowłosy. I chciał już iść, ale mu w tym przeszkodziłaś. Pociągnęłaś go w swoją stronę i go pocałowałaś. A ten po chwili odwzajemnił pocałunek. Po trzech minutach odsunęliście się od siebie.
- I jak? Dobrze całuje? - powiedziałaś z uśmiechem dobrego podrywacza.
- T-Tak. - powiedział po chwili.Po chwili znowu ciebie pocałował a ty od razu odwzajemniłaś tym samym. Po chwili poszliście do twojego pokoju zamykając za sobą drzwi. I tam się całowaliście i nic więcej.
Katsuki Bakugo:
Szłaś do pokoju Bakugo. Miałaś mu pożyczyć książkę do matmy, bo, swoją gdzieś zgubił. Zapukałaś.
- Proszę. - usłyszałaś jego lekko wkurzony ton. Weszłaś i zobaczyłaś, że jego nos krwawi?! Zamknęłaś szybko drzwi i podeszłaś do niego.
- Co się do cholery stało?! - wydałaś się na niego.
- Nic... - skłamał. A ty nie lubisz, jak ktoś kłamie.
- Nic? To w takim razie bierz książkę, a potem ją oddaj, jak swoją znajdziesz. - powiedziałaś chłodno. Ten aż wzdrygnął.
- Dobra. Pobiłem się z takim typem. - powiedział. Spojrzałaś na niego pytająco. - Obraził naszą paczkę i się wkurwiłem. - przyznał po chwili.
- Wiesz, że powinieneś pójść do pielęgniarki? - spytałaś.
- Wiem, ale nie chcę. - powiedział potulnie jak baranek. Tylko przy tobie był miły i spokojny. Oczywiście potrafił się drzeć na ciebie i innych, ale był miły dla twojej persony.Po chwili przywołałaś bandaż i wodę. Po paru minutach miał już nos w bandażu. I nie było ani kropli krwi na jego ubraniu.
- Dzięki. - podziękował. Chciałaś już mu odpowiedzieć, gdy nagle ciebie pocałował. Bez chwili namysłu odwzajemniłaś pocałunek.
A potem jak to prawdziwy dżentelmen wyrzucił cię za drzwi i pożyczył twoją książkę od matmy.
Todoroki Shoto:
Siedziałaś w parku na ławce. Zastanawiałaś się nad sensem twojego istnienia. Gdy nagle zobaczyłaś Shoto idącego w twoją stronę.
- Hej Shoto! - przywitałaś się.
- Część T/I. - odpowiedział spokojnie. - Co tu robisz sama? - spytał.
- Po prostu chciałam pobyć sama. - powiedziałaś.
- Wydajesz się smutna. Co się stało? - spytał siadając obok ciebie.
- Zastanawiam się nad sensem mojego istnienia. - odpowiedziałaś.Chciałaś kontynuować, ale Todoroki ci przerwał w najmniej oczekiwany sposób. Przez pocałunek. Znaczy to był bardziej dziubek niż pocałunek. (Mam nadzieję, że wiecie o co chodzi?) Po chwili się od ciebie odsunął.
- Jesteś naprawdę wartością osobą T/I. Więc proszę cię o jedno. Nigdy więcej nie myśl w taki sposób. Dobrze? - po tych słowach popatrzył się na ciebie wymownie.
- P-postaram się. - stwierdziłaś po chwili.Po niecałej minucie Shoto jakby nigdy niby nic wstał i poszedł sobie. Zostawiając cię w szoku.
Denki Kaminari:
Chodziliście sobie po mieście. Był festyn a Kaminari był ubrany w strój Pikachu. Ty w strój eevee. Co i rusz ktoś do was podchodził i chciał sobie zrobić fotkę z wami. Po może czterech godzinach poszliście sobie zrobić przerwę. Kiedy nagle podeszło do was małe, zapłakane dziecko.
CZYTASZ
Preferencje bnha
RandomZrobiłam dużo poprawek, ponieważ było wiele błędów. Będzie mało postaci, bo, niezbyt dobrze mi idzie pisanie. Pewnie ktoś sobie teraz pomyśli to po jakiego grzyba coś takiego piszesz? Z nudów. Postacie: - Midoriya Izuku - Katsuki Bakugo - Todoroki S...