Gilbert przyszedł pod dom Ani i zadzwonił na dzwonek. Jednak ta nie otwierała więc jak dziewczyna wspomniała w liście zabrał z pod wycieraczki klucze i wszedł do domu.
ANIA
Weszłam do domu i poszłam do swojego pokoju a tam zobaczyłam Gilberta. Nie sposób sobie było wyobrazić moje zdziwienie.
A: Gilbert?
G: jak widzisz.
A: szczerze mówiąc, wiedziałam kim jesteś odkąd napisałam, że co raz bardziej zakochuje się w Gilbercie.
G: Ruby ci powiedziała?
A: powiedział nie tylko mi
Ania podbiegła i przytuliła chłopaka. Całe spotkanie przebiegło w miłej atmosferze. Nastolatkowie cały czas się śmiali i opowiadali o swoim życiu.