Maybe Someday

2

Nie wiedziałam co zrobić. Stałam jak jakiś idiota patrząc się na dwóch walczących chłopaków. Pytanie, o co się tak bili? Nagle wbiegł jakiś nauczyciel, on chyba uczy chemii, nie wiem, jestem nowa w tej szkole.

-Przestańcie!- krzyknął nauczyciel. Próbował ich rozdzielić ale nie udało mu się i przy okazji dostał w nos od Oliviera. Uuuu będzie miał przesrane.

Przyszedł w końcu ktoś, kto miał szanse ich rozdzielić, czyli najlepszy przyjaciel Oliviera- Jonathan. Stanął przy mnie i też nie wiedział co zrobić. Teraz w dwójkę staliśmy jak jacyś idioci.

-Co oni odkurwiają?!- krzyknął John.

-Nie wiem, ale wiem, że musisz ich rozdzielić, bo zaraz się pozabijają.

-Racja.- powiedział, po czym ruszył w ich stronę

Patrzyłam jak dwójka debili bije się nie wiem o co ale zaraz, gdy John ich rozdzielił pobiegłam do Oliviera.

-CO TO KURWA BYŁO?! Pojebało cię do końca? O co poszło?- wykrzyczałam.

Chłopak patrzył się tylko na mnie bardzo obojętnym wzrokiem.

-No kurwa nie patrz się tak na mnie- powiedziałam, bo kurwa szanujmy się.

-Sorry, ten kutas powiedział, że najpierw mleko, później płatki.

co.

-co? Kurwa serio? I nie mogłeś przypierdolić mu bardziej? Szanujmy się.- powiedziałam, kurwa kto daje najpierw mleko..

-Rozumiesz już mój ból? Nie mogłem zareagować inaczej...

ok to dobre wytłumaczenie ale żeby kurwa aż tak? brak słów.

-Cóż, nie wiem co powiedzieć... Mogłeś troche przystopować...- no co mogłam więcej powiedzieć?

-Przepraszam..-powiedział po czym mnie przytulił, thats kinda cute😭

~~~~~~

Po lekcji pojechałam do galerii bo musiałam kupić coś do jedzenia, moja mama wyjechała za granicę, więc musze się jakoś pożywiać, dziwne co nie?
Kupiłam jakiegoś kebaba, bo lubię kebaby. Weszłam jeszcze do jednego sklepu bo była promocja -70%, szanujmy się, kto by nie skorzystał? Kupiłam jaką bluzkę nie ważne.

Wracałam do domu, wszystko super, słoneczko świeci, ptaki śpiewają, żyć nie umierać. No cóż.. nie do końca. Dostałam wiadomość.

od: Pysiek🥰🥰🥰🥰
hej hej, kiedy będziesz w domu? muszę powiedzieć ci coś ważnego.

Nie zdążyłam odpisać, bo poczułam ogromny ból w prawej ręce, straciłam panowanie nad kierownicą, auto gwałtownie skręciło w lewo, po czym wyjechałam w inne samochody. Wszystko działo się tak szybko.. Nie do końca wiedziałam co się dzieje. Chwilę po tym widziałam tylko ciemność. Słyszałam jakieś głosy, jakby przez mgłę..

~~

lol co się dzieję jakie dramy kurws nie wiem co powiedzieć XD