Obudziłam się około 6:30 przez głośny dźwięk mojego budzika. Chwyciłam iPhon'a do ręki, aby jak zawsze przeglądnąć instagrama. Po jakiś 30 minutach niechętnie wstałam z łóżka i powędrowałam do kuchni, aby zrobić sobie śniadanie. W kuchni zobaczyłam moją mamę przy komputerze.
-W końcu jesteś Amanda. -Powiedziała kobieta. Miała na sobie czarną sukienkę z koronkowymi rękawami i do tego czarne szpilki. Włosy związane miała w idealnego koka, a makijaż jak zwykle mocny.
-Hej.- powiedziałam niechętnie.
Po chwili do kuchni weszła moja siostra bliźniaczka, która była ubrana w czarne jeansy z wysokim stanem a do tego miała na sobie biały crop top. Jej brązowe włosy opadały swobodnie na jej ciało, a makijaż miała dosyć mocny.
-Hej wszystkim.- odrzekła dziewczyna robiąc sobie płatki.
-Hej Sara.- powiedziałam do swojej bliźniaczki.
Po zjedzeniu płatek ruszyłam do swojego pokoju, który był na górze. Oczywiście nie mogłam przejść bez potknięcia sie na schodach. Otworzyłam drzwi do mojego pokoju, którego ściany były w kolorach czernii. Białe dwuosobowe łóżko przy ścianie, tego samego koloru biurko i szafa - typowy pokój osiemnastolatki.
Otworzyłam szafę i wyjęłam z niej niebieskie jeansy z wysokim stanem a do tego dobrałam pudrowo-różową obcisłą bluzke z długim rękawem. Weszłam do mojej łazienki umyłam zęby i zrobiłam delikatny makijaż : podkład, korektor, puder, cienie do oczu i jasna pomadka. Spojrzałam w lustro i stwierdziłam ze moje brązowe włosy nie wyglądają najlepiej wiec związałam je w kitka. Założyłam jeszcze moj złoty zegarek i wyszłam z łazienki.O godzinie 7:40 byłam gotowa do wyjścia. Założyłam jeszcze tylko niebieską jeansową kurtkę, wzięłam torbę, telefon i kluczyki do mojego Mercedesa. Skierowałam sie na dół gdzie spotkałam jeszcze mojego tatę, który popijał kawę i czytał poranną gazetę. Pożegnalam sie ze wszystkimi i poszłam do auta. Droga do szkoły na szczęście nie zajęła mi dużo czasu, bo tylko około 5 minut. Po wejściu do szkoły podeszłam do mojej szafki i wypakowałam z torby nie potrzebne książki. Podeszła do mnie jeszcze moja przyjaciółka Emma.
-Hej.-przywitałam sie.
-Hejka.- powiedziała znudzona dziewczyna.
-Co jest?- zapytałam. Emma wyglądała naprawdę słabo. Martwiłam się o nią bo była moją najlepszą przyjaciółką, którą znałam od 1 klasy podstawówki.
-Ian ze mną zerwał.- powiedziała smutnym głosem.
Nie wiedziałam co zrobić, więc przytuliłam ją mocno. Naprawdę zrobiło mi się przykro, bo Ian był najważniejszą osobą w jej życiu.
-Tak mi przykro.- powiedziałam, gdy dziewczyna nadal była wtulona w moje ciało.
-Dziękuje.- wyszeptała, gdy z tego co mi się wydawało próbowała powstrzymać płacz. Niekoniecznie jej to wyszło, bo chwile później łzy zaczęły jej zlatywać po policzkach.- Spodziewałam się tego.
-Dlaczego?- zapytałam lekko zdezorientowana.
-Od dłuższego czasu ze mną nie rozmawiał.- powiedziała załamującym się głosem.- cały czas, gdy się go pytałam czy gdzieś wyjdziemy, on tylko mówił, że nie ma czasu.- teraz naprawdę byłam na niego zła, bo Emma była świetną dziewczyną i nie zasługiwała na takie traktowanie.
Chwile jeszcze stałyśmy tak przytulone, aż nie przyszedł mój chłopak - Oliver. Szybko pocałowałam go w usta i się z nim przywitałam, a następnie ruszyłam do klasy, ponieważ zadzwonił dzwonek na lekcję. Miałam teraz matematykę, z której byłam całkiem niezła. Weszłam do klasy, w której było już sporo osób, których szczerze nie znałam. Szybko odnalazłam chłopaka siedzącego na końcu sali, więc ruszyłam do niego.
-Hej.- powiedziałam do chłopaka. Ten odwrócił głowę od telefonu i uśmiechnął się w moją stronę.
-Hej, Amanda.- powiedział i wskazał na krzesło obok niego, wskazując, abym usiadła. Szybko to zrobiłam, a w tym samym czasie do klasy weszła nauczycielka.
Lekcja minęła całkiem szybko z czego się ucieszyłam. Wyszłam szybko z sali, ale zatrzymałam się przed wejściem do niej, ponieważ zobaczyłam dwie bijące się postacie. Oliver i jakiś inny chłopak bili się na środku korytarza.
~~~~~~~~~~
Hejj
Pierwszy rozdział juz napisany 👏
Brawa dla mnie.arxjdud ❤️
CZYTASZ
Maybe Someday
Teen FictionKsiążka opowiada o problemach nastolatkow, którzy nie podejmują rozsądnych decyzji wiec pozniej musza za to wszystko płacić.