• Przedstawione treści nie mają na celu nikogo urazić. Przedstawione wydarzenia nie są autentyczne. Proszone jest o zachowanie kultury podczas komentowania. •
• • •
Stoję nad umywalką, a z moich warg skapuje krew. Już po chwili brakuje mi powietrza, więc zaczynam kaszleć. Na białej porcelanie pojawiają się krople cieczy. Zaciskam palce na szafce, a wzrok kieruje na lustro. Uważnie skanuje swoją twarz, a niekontrolowany odruch wymiotny zmusza mnie do upadnięcia na kolana oraz doczołgania się nad klozet.
Ocieram usta rękawem koszuli, a ciało odmawia chęci wstania. Po kilku próbach podniesienia się, w końcu się udaje. Niepewnie wracam do pokoju i padam na łóżko. Odwracam na bok, a ciało wtulam w poduszkę.
Budzę się przez natarczywy dźwięk dzwonka do drzwi. Mozolnie podnoszę się z łóżka i kieruję do przedpokoju. Otwieram, jak się okazuje pielęgniarce, a ta wchodzi do środka z zadowoloną miną. Starsza kobieta tuż po przywitaniu przechodzi do kuchni. Chwilę później znajduje się obok. Siadam na krześle i nawet nie na nią nie patrząc czuje jak dotyka mojej dłoni. Następnie dźwięk zamka od torby.
Igły, maszyny, stetoskop, leki, kartki, długopisy, bandaże, plastry, syropy, wszystko co jej potrzebne.
Nim zdążę cokolwiek zrobić, czy powiedzieć ta podsuwa mi pod nos leki. Przewracam oczami i biorę kapsułki do ust popijając wodą. Przez moje ciało przechodzi dreszcz obrzydzenia. Jednak żadne z nas tego nie komentuje. Na szczęście już po dwudziestu minutach kobieta opuszcza mój dom.
Zatrzaskuje drzwi i wychodzę na górę. Siadam na łóżku i wyciągam swój inhalator, który włączam po czym zakładam. Kładę się na materacu, a w tym samym momencie do moich uszu dociera dźwięk sms'a.
od; Thoruś
Hej, jak się czujesz?
do; Thoruś
Jest dobrze, przyjdziesz dzisiaj?
od; Thoruś
Będę za godzinę ♥
• • •
Przypominając sobie, że ma przyjść Staś szybkim krokiem zmierzam do łazienki. Moim oczom ukazują się plamy krwi z dzisiejszego dnia. Biorę do ręki ręcznik i moczę go w ciepłej wodzie. Następnie zaczynam ścierać zaschniętą ciecz z podłogi oraz umywalki. W ostatniej chwili dostrzegam na ścianie odbite zakrwawione palce. Na szczęście brud schodzi łatwiej poprzez przyklejone płytki.
Wrzucam brudny materiał do pralki, a intuicja każe zejść mi na dół. Dlatego też pokonuje schody i będąc w przedpokoju słyszę dzwonek. Uśmiecham się lekko i chwytam za klamkę, tym samym otwierając Thorkowi.
— Witam serdecznie — szczerzy się chłopak i daje mi całusa w nos na przywitanie.
— Stęskniłem się — łapię go za rękę. — Napijesz się czegoś?
— Woda wystarczy.
Wyciągam szklankę i nalewam do niej przeźroczystej cieczy. Następnie oboje wychodzimy na górę, do mojej sypialni. Siadamy na łóżku, a starszy od razu mnie do siebie przyciąga. Opatulam go rękoma, a moje serce przyśpiesza. Czuje jak składa drobne pocałunku na mojej głowie.
— Kiedy wracasz do Anglii?
— Tak szybko chcesz się mnie pozbyć? — śmieje się.
Tak.
CZYTASZ
Zapomnij o mnie [Thorek x Leesoo]
NouvellesOdczuwam pustkę każdej nocy, gdy nie mogę spać. Potrzebuje Cię, a znów nie możemy widzieć się. 𝒰𝓂𝒾𝑒𝓇𝒶𝓂, 𝒶 𝓃𝒾𝑒 𝒸𝒽𝒸𝑒. 𝒲𝓎𝓉𝓇𝓌𝒶𝓈𝓏 𝒷𝑒𝓏𝑒 𝓂𝓃𝒾𝑒? Okładka - @Cola126