𝟏

63 6 2
                                    


╔═════════╗

ʜᴇʏ ᴍʀ.ᴘᴏʟɪᴄᴇᴍᴀɴ

╚═════════╝


Dziewczyna zaciągnęła się po raz ostatni i wyrzuciła niedopałek papierosa. Oparła się plecami o framugę okna i ze stoickim spokojem spoglądała na rozciągające się kilka metrów pod nią ulice miasta, oświetlone tysiącami jaskrawych lamp oraz wypełnione różnorakimi pojazdami.

Mimowolnie na jej twarzy zagościł złośliwy uśmiech, gdy ujrzała przejeżdżający samochód policyjny oraz kilku policjantów krążących wokół jej bloku. Wychyliła się przez okno, niemalże do połowy długości swojego ciała i przyglądała się w ciszy miniaturowym funkcjonariuszom. Z trudem powstrzymała się od wykrzyknięcia kilku kąśliwych uwag w stronę umundurowanych mężczyzn.

Zeskoczyła z parapetu i zamknęła za sobą okno. Nieśpiesznym krokiem kierowała się w stronę sypialni. W mieszkaniu panowała cisza, którą przerywały jedynie ciche kroki stawiane przez młodą kobietę.

Zwinnym ruchem dłoni otworzyła drzwi od sypialni, w której panował półmrok. Jedynym źródłem światła był księżyc, którego jaskrawy blask wpadał przez niezasłonięte okno.

Kilka niewielkich kroków wystarczyło, aby dziewczyna znalazła się przy łóżku, na które po chwili swobodnie upadła. Westchnęła błogo czując jak miękkość materaca pochłania jej zmęczone ciało. Uniosła prawe ramię nad głową, zgarniając rozmieszczone po prawie całej powierzchni łóżka [] włosy na jedną stronę.

Przekręciła głowę lekko w lewą stronę, jej [] tęczówki prawie od razu niebezpiecznie błysnęły na widok zawieszonego na lustrze listu gończego z jej wizerunkiem.

- Chyba trzeba ich odwiedzić i poprosić o nowe zdjęcie.- zaśmiała się i przymknęła powieki. Z delikatnym uśmiechem na ustach powoli oddawała się w ramiona Morfeusza.

Hey Mr.Policeman//ᴍᴏᴅᴇʀɴ ʀᴏʀᴏɴᴏᴀ ᴢᴏʀᴏOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz