preludium.

758 52 10
                                    

- Kim Ty jesteś, do cholery?!- krzyknęłam przerażona. Andy uniósł się w powietrze, lewitując ponad nami wszystkimi. Nagle otworzył oczy.

Oczy, które przepełniała niezmierzona czerń.

Wtedy wiedziałam.

Wiedziałam, że zginę.

Break You.→ a.biersack→ ZAWIESZONEOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz