thebestguy: Hej Shirley jak tam głowa?
anne.cordelia: Parę tabletek od Maryli i jest okej haha
thebestguy: Czyli jesteś już u siebie?
anne.cordelia: No tak
thebestguy: Masz ochotę porozmawiać?
anne.cordelia: Jasne, tam gdzie zawsze?
thebestguy: Tak, będę na ciebie czekał ;)
Wzięłam na szybkiego telefon, i szybko wyszłam z domu nie zwracając uwagi na zaskoczoną Marylę. Żeby dostać się do naszego miejsca spotkań musiałam przejść cały las, i potem trochę piaskowej drogi, aby dostać się na polanę. Z tego co zauważyłam, nikt tu nie przychodził dlatego było to idealne miejsce na rozmowy.
Zauważyłam Billy'ego siedzącego na trawie, uśmiechnął się delikatnie kiedy mnie zauważył.
- Co się dzieje? - zapytałam siadając koło niego.
- Pomyślałem... że może czas powiedzieć Cole'owi? Tylko jak ja mam to zrobić? Dokuczałem mu przez większość czasu i teraz od tak, mam powiedzieć że mi się podoba? To nie ma najmniejszego sensu.
- Po pierwsze, uspokój się. Po drugie, przeproś go, dobrze wiesz że przeprosiny mogą zdziałać cuda. Wytłumacz czemu mu dokuczałeś, i wtedy, o ile będziesz gotowy możesz mu wyznać co czujesz.
- Jak to możliwe, że nie masz chłopaka a dajesz takie dobre rady miłosne? - zaśmiał się chłopak.
- Jakoś tak wyszło. - również się zaśmiałam - Porozmawiaj z nim jutro, wypił o wiele więcej ode mnie, więc mógłby powiedzieć coś czego będzie później żałować.
- Co do tej imprezy, widziałem twoje zdjęcie z Blythe'm...
- Weź już nic nie mów. - przerwałam mu - Nie mam pojęcia jak do tego doszło, i nie wiem czy chce wiedzieć.
- Mówię tylko, że pasowalibyście do siebie.
- Coś wątpię - zaśmiałam się.
A może jednak?
❤️
Nie lubie robić opisowek w instagramie, ale potrzebowałam tej do kolejnych rozdzialow.
Nie lubie dlatego jest taka krótka XDD
![](https://img.wattpad.com/cover/235667687-288-k628400.jpg)
CZYTASZ
instagram || anne with an e
Fanfictionnasi przyjaciele zyskali telefony, ciekawe co to oznacza? #2 w #gilbert #1 w #anneshirleycuthbert #1 w #awae #4 w #gilbertblythe