Dzień 18

26 3 0
                                    

5.30 - Pijana bogactwem Marysia wstaje.

5.31 - Marysia postanawia nie iść do pracy.

5.32 - Marysia zapija smutki po utracie Henia absyntem z rodzinnej wsi.

8.00 - Pijana nie tylko bogactwem Marysia słyszy podejrzany głos dochodzący z jej sypialni.

"Marysiu, która uczysz umierać chomika 

i której radość przez korpo codziennie znika.''

8.01 - Marysia postanawia odkryć źródło dziwacznych odgłosów w jej mieszkaniu.

8.02 - Marysia, zataczając się, wchodzi do sypialni.

"Posadź na stołku to śmiertelne ciało,

Gdyż chcę, by przez chwilę mnie posłuchało."

8.03 - Marysia istotnie siada na stołku.

8.04 - Marysia zdaje sobie sprawę, że jest sterowana przez chomika, ale jest zbyt pijana, żeby się tym przejąć.

"Chcę li, gdzie jasny dzień wychodzi z biura,

Chcę li, gdzie chomik w klatce szura..."

8.05 - Marysia powoli zaczyna sobie zdawać sprawę z głupoty sytuacji i przerywa chomikowi.

8.06 - Korposzczur polecił Marysi nieprzerywanie jego wywodów i dalej, trzynastozgłoskowcem daje jej życiowe wskazówki:

"A jako koła w społecznym harowaniu,

czynią pracę bardzo niewdzięczną ku wykonaniu,

Niech się Marysia nacieszy do woli,

a ciało, które dzisiaj absynt woli,

niechaj tymczasem tęsknoty nie czuje

i niech się Heniem więcej nie przejmuje."

8.30 - Upojona alkoholem Marysia zasypia od razu po wywodzie chomika.

"Dzisiaj nie ma morału jako takiego, cała zasługa w tym Kochanowskiego."



źródło: Jan Kochanowski, wariacja na temat fraszki "Do Snu".




You've reached the end of published parts.

⏰ Last updated: Aug 08, 2020 ⏰

Add this story to your Library to get notified about new parts!

Pamiętnik Marysi z KorpoWhere stories live. Discover now