11.11.59

118 3 4
                                    

Od kiedy poznałem Vincenta moje oceny znaczenie się poprawiły zacząłem dostawać szóstki piątki a to dlatego że bardzo mi pomagał w nauce no i ze szkolnymi huliganami poprawiły się relacje i zaczeli ze mną trzymać i niezmuszali mnie ani do pobicia kogoś czy coś...Dużo żartowaliśmy opowiadałem im też o mojej sytuacji w domu żadne z Nich nie miało takiej sytuacji po prawdziwie ale rozumieli jak się czuje.... Wracając do sytuacji w domu ojca nieobchodziło jak się uczę najważniejsze było to by mnie maltretować ale co gorsza wziął się za moje rodzeństwo śmieć jebany. Dołączam jeszcze  rysunek pokazujący Vincenta

Z Pamiętnika Williama AftonaOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz