7 miesięcy wcześniej
– Hyung, co ty na to? – spytał Taesob.
– Na co? – zdziwił się Seonghwa, podnosząc wzrok znad ekranu telefonu.
– Jung Wooyoung pyta, czy chcemy iść z nim i Kang Yeosangiem do kafejki internetowej w ten weekend. Idziesz? – Taesob ponownie wsadził truskawkowego lizaka do buzi i wyczekująco obserwował chłopaka.
– Nie wiem, ile kasy mi zostało po ostatnim – przyznał, wzruszając ramionami.
– Dobra, to napiszę, że idziemy. Najwyżej trochę ci pożyczę – podsumował Taesob, a chwilę później słychać było tylko uderzanie paznokci w ekran jego telefonu. – Może po prostu zrobimy czat grupowy zamiast bawić się w przekazywanie sobie nawzajem wszystkiego, huh?
– Rób co chcesz – mruknął Seonghwa, ponownie włączając grę. Resztę przerwy mieli przesiedzieć w ciszy i ze wzrokiem wbitym w ekrany telefonów dopóki ktoś nie opadł z głębokim westchnięciem na ławkę znajdującej się przed nimi. Oboje podnieśli wzrok na nowego przybysza i unieśli pytająco brwi.
– Hejka – rzucił Wooyoung. – O której się widzimy w sobotę?
– I tak nie robię nic przez cały dzień, dostosuję się – zapewnił Seonghwa, ponownie poświęcając uwagę grze.
– Yeosang! – krzyknął znienacka Wooyoung, przerażając dwójkę przyjaciół do szpiku kości. Spojrzeli w stronę, w którą spoglądał Wooyoung i dostrzegli zmierzającego w ich stronę bruneta.
– Głośniej się nie dało? – jęknął, siadając obok swojego przyjaciela. – Cześć, hyung – powiedział Yeosang w stronę Seonghwy a następnie dodał: – Cześć, Taesob.
Oboje kiwnęli w jego stronę głowami i schowali telefony do kieszeni, i tak nie będą mogli nic zrobić w towarzystwie tej dwójki. Do końca przerwy omawiali swoje wspólne plany na weekend. Każdy z nich na swój sposób cieszył się na to wyjście, mimo że zbytnio tego nie okazywali. Kiedy nadszedł dzień spotkania stawili się w ustalonym wcześniej miejscu i pojechali autobusem pod jedną z ich ulubionych kafejek internetowych. Nie rozmawiali zbyt wiele podczas podróży i głównie siedzieli z nosami wściubionymi w ekrany własnych telefonu, co jakiś czas pokazując reszcie jakiś zabawny filmik bądź zdjęcie. W końcu dotarli na miejsce i mogli w spokoju się rozluźnić po całym tygodniu nauki i ciężkiej pracy. Zajęli cztery miejsca znajdujące się obok siebie.
– Yeosang, co ci zamówić? – spytał Seonghwa i odwrócił się w stronę bruneta.
– Nie jestem specjalnie wybredny, zjem wszystko o ile nie jest pikantne – powiedział.
– A wy? – spojrzał na pozostałą dwójkę, ale żaden z nich nie raczył nawet odwrócić wzroku od monitora, przez co ponownie zwrócił się w stronę Yeosanga. – Skoro tak to zamówię tylko coś dla naszej dwójki.
CZYTASZ
smile » seongsang
FanfictionWszyscy wiedzą kim jest Park Seonghwa. Wszyscy wiedzą, że jest cichy, uprzejmy i niebiańsko przystojny. Wszyscy wiedzą o jego kanale na Youtube'ie, na który wstawia covery. Wszyscy wiedzą, że są to piosenki o miłości. Wszyscy wiedzą, że jest zakocha...