#5 Jak Się Poznaliście?

1.2K 19 25
                                    

🐍DRACO MALFOY 🐍 - Szłaś przez korytarz Express Hogwart. Szukałaś przedziału, ponieważ większość była już zajęta. Miałaś siedzieć razem ze swoją przyjaciółką, ale zgubiłaś ją w tłumie innych Ślizgonów. Gdy znalazłaś pusty przedział postanowiłaś w nim usiąść. Walizkę położyłaś na półkę nad swoim siedzeniem. Wyjęłaś książkę i gdy miałaś już zacząć czytać, drzwi do przedziału się otworzyły. Stanął w nich trójka dobrze znanych ci Ślizgonów i dziewczyna o twarzy Mopsa.

- To nasz przedział (T/N). - warknął blondyn.

-Tiaaa? Nie zauważyłam. - odpowiedziałaś, nie zwracając na nich uwagi, wróciłaś do czytania lektury. - Jak chcesz to możesz ruszyć ten swój arystokratyczny tyłek i usiąść ze mną, Malfoy. - powiedziałaś nie odrywając wzroku od tekstu. W odpowiedzi usłyszałaś tylko prychnięcie. Jednak chwilę później czwórka uczniów Salazara usiadła w przedziale.

😈BLAISE ZABINI 😈 - Latałaś na miotle i ćwiczyłaś swoją nową taktykę gry. Zobaczyłaś, że ktoś Ci się przygląda. Nie przywiązała do tego większej uwagi, ponieważ często ludzie przychodzą na boisko popatrzeć, więc wróciłaś do dalszego trenowania.

- Jak na dziewczynę to całkiem nieźle. - usłyszała głos chłopaka. Znałaś go, ponieważ był dość popularny, a po za tym jesteście w tym samym domu.

- Tylko całkiem nieźle? - spytałaś. Chłopak posłał ci delikatny uśmiech, po czym odparł.

- Oczywiście, że nie. Jesteś okropna, ale mogę ci dać korki. - rzekł, uśmiechając się wrednie. - zresztą nie tylko z tego. -poruszył sugestywnie brwiami, no co prychnęłaś.

-Podziękuję. Z dupkami się nie umawiam. Po za tym nie potrzebuje żadnych korków. Z niczego. - dodałaś, widząc jego uniesioną brew.

-Jeszcze zobaczymy, ale na ognistą to mogła byś się dać zaprosić. - brnął. Ubóstwiałaś Ognistą Whisky. Tylko głupi nie przyjął by darmowej ognistej. No albo jakiś gryfon, ale oni też zaliczają się do głupich.

-Żaden prawdziwy Ślizgon nie odmawia Ognistej. - powiedziałaś, patrząc na chłopaka.

-Czyli się zgadzasz? - spytała z szelmowskim uśmiechem.

-A mam inne wyjście? - zaśmiałaś się i zleciałaś na ziemię.

😜THEODORE NOTT😜 - Siedziałaś w bibliotece, odrabiając pracę domową. Za miesiąc miał być koniec roku, co oznaczało jeszcze więcej zadań. Siedziałaś ty już kilka godzin i zdążyłaś się zrobić głodna. Wiedziałaś, że do biblioteki nie można wnosić jedzenia, ale postanowiłaś zaryzykować. W torbie miała jedynie pasztecik dyniowy. Wyjęłaś go z zamiarem ugryzienia, gdy usłyszała czyjś głos.

-A wiesz, że w bibliotece nie wolno jeść? - zdezorientowana spojrzałaś na uśmiechającego się wrednie chłopaka. Nie chcąc wdawać się z nim w konwersację, włożyłaś pasztecik do torby i wyszłaś z biblioteki.

⚡HARRY POTTER ⚡- Razem ze swoimi rodzicami stałaś na peronie 9 i ¾. Za kilka minut pociąg miał wyruszać, więc pożegnałaś się z opiekunami i ruszyłaś w stronę ekspresu. Na walizce miałaś klatkę z kotem w środku. Po zrobieniu kilku kroku, potknęłaś się o rozwiązane sznurówki. Przewróciłaś się strącając tym samym, transporter z kotem, które ku Twojemu nieszczęściu się otworzył, a zwierzę z środka zaczęło uciekać. Poderwałaś się na równe nogi i zaczęłaś biec za pupilem. Przebiegłaś kawałek, krzycząc, aby wrócił, kiedy zauważyłaś chłopaka o kruczo-czarnych włosach z okrągłymi okularami, który szedł z twoim zwierzęciem na rękach.

-On chyba należy do ciebie. - powiedział, podając ci kota.

-Tak, dziękuję. Ciekł mi kiedy się przewróciłam. - rzekłaś rumieniąc się lekko.

Preferencje Harry Potter // ZAKOŃCZONEOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz