W środę miałam pierwszy raz rozmowę o pracę przez Skype'a, która trwała tylko przez niecałe osiem minut i poszło mi fantastycznie, więc trzymajcie kciuki, żeby zadzwonili do mnie w przyszłym tygodniu z dobrymi wieściami.
I jak widać na dole, nie umiałam się zdecydować na kolorystykę.