17 - Rozdział Siedemnasty

22 5 0
                                    

Słuchałam Iwy z zaparty tchem. Czułam wręcz ciężar jakim obarczał się, uważając, że to on jest wszystkiemu winien.

– Co się stało, to się już nie odtanie. Nie możesz brać wszystkiego na siebie. Owszem mogłeś coś zrobić, ale wtedy nie wiedziałeś jak się to potoczy. Nie powinieneś obwiniać się o błędy przeszłości bo to niczego nie da. Zamkniesz się w sobie i nie będziesz w stanie ruszyć dalej. Wiem z własnego doświadczenia, co potrafi zrobić z człowieka ciągłe katowanie się przeszłością. Ale to co się stało może nas zbudować jeśli znajdziemy w sobie odpowiednią siłę. Przestań się tym zadręczać tylko rusz dalej, a będzie tylko lepiej, uwierz mi.

– Kiedy to zrobiłaś się taka mądra?

– Mam ogromny bagaż doświadczeń. Tych lepszych i tych gorszych. Gdybym ciągle roztrząsała wszystko co mi się przytrafiło nigdy nie byłabym tym kim jestem dzisiaj.

– Dzięki Talie.

– Nie ma sprawy. Teraz zbieraj się, bo jedziemy zaraz do studia.

Wstałam z łóżka i wyszłam z pokoju przyjaciela. Zanim zeszłam na dół zabrałam z pokoju notes z tekstami i torebkę z dokumentami.

– Gotowa? – spytał Koushi.

– Jak najbardziej. Zwarta i gotowa do akcji.

– Podstawili już auto.

– To dobrze.

– Mamo! Mamo! – ze schodów zbiegł Jacob. – Jedziemy?

– Oczywiście kochanie.

– A będziemy mogli zagrać w siatkówkę z wujkiem?

– Jeśli wujek się zgodzi.

Wkrótce później zeszli Hajime i Audrey.

– Mam nadzieję, że umiesz prowadzić – powiedział Koushi do Iwy.

– Motor, samochód osobowy, kiedyś nawet czołg prowadziłem w wojsku.

– Osobówka starczy – menadżer rzucił mu klucze, które umiejętnie złapał.

Wyszliśmy przed dom. Na podjeździe stała limuzyna marki Lexus.

– Serio mogę to prowadzić? – niedowierzał ochroniarz.

– Jasne, że tak.

– Nieźle.

„Faceci i te ich zabaweczki”– westchnęłam w myślach.

Dość często spotykałam się z takimi, lub podobnymi zachowaniami ze strony kolegów. Mark na przykład zawsze przy kupnie nowego telefonu lub laptopa spędzał całe dnie na zgłębianiu tajników urządzenia. Roger czasami bardziej dbał o swoją gitarę niż o związek z Rachel.

Wszyscy wsiedliśmy do samochodu, Suga podał lokalizację domu mojego brata i pojechaliśmy.

Chyba muszę dodać kilka utworów do "PZS-u", bo znalazłam kilka cudeniek

Playlista Złamanych Serc (HQ FF)Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz