Jego dotyk... (Ewron x Thorek)

~ 1 ~

-Kamil-

Dzisiaj obudziłem się dość wcześnie jak na mnie, bo około 14:00. Przetarłem oczy i pomału podniosłem się do pozycji siedzącej. Tkwiłem tak w jednym miejscu nie mając chęci do wstania, w końcu postanowiłem się jednak zebrać i zaspany poszedłem do łazienki zabierając ze sobą ubrania.

Umyłem zęby i wziąłem szybki poranny prysznic. Po wyjściu z kabiny od razu czułem się żywszy i rozbudzony. Ubrałem się w jakieś wygodne dresy i udałem się w stronę kuchni. Chwilę myślałem nad tym co mógłbym zjeść, ale w końcu i tak typowo postawiłem na tosty.

Przejrzałem kilka filmików na YouTubie, ale żaden mnie specjalnie nie zaciekawił. Gdy skończyłem jedzenie postanowiłem sprawdzić co się dzieje na Kwadratowej Masakrze. Więc zminimalizowałem okno YouTuba i kliknąłem na ikonkę Minecraft'a żeby go uruchomić, gra nie ładowała się jakoś długo więc już po około minucie byłem na serwerze. Przywitałem się na czacie i poszedłem zobaczyć co się zmieniło pod moją nieobecność.

Pobiegałem chwilę po mapie gdy nagle dostałem powiadomienie z Messengera. Wziąłem telefon do ręki i zobaczyłem że jest to wiadomość od Thorka.

Thorek: Cześć Kamilek

Ewron: No siemka

Thorek: Wiesz, niedługo lecę do Polski na wakacje i chciałem się ciebie zapytać czy dałbyś radę przenocować mnie przez kilka dni póki sobie nie znajdę jakiegoś hotelu.

Ewron: No jasne! Kiedy masz lot?

Thorek: W środę

Ewron: Dobrze, to będę czekać, do zobaczenia <3

Thorek: No papa <3

Tak strasznie się cieszyłem że Staś do mnie przyjedzie, bardzo dawno nie spędzaliśmy razem czasu jako że Thorek mieszka na co dzień w Londynie. Siedziałem tak chwilę uśmiechając się do samego siebie, gdy nagle przypomniało mi się że nie mam nic czym mógłbym poczęstować Thorka. Sprawdziłem godzinę - było po 16:00 - Więc wstałem, założyłem buty i wyszedłem. Zabrałem ze sobą jedynie telefon i słuchawki. Rozplątałem je i włączyłem muzykę.

Gdy odszedłem trochę od domu zobaczyłem stojącą przy chodniku hulajnogę elektryczną, więc stwierdziłem że się przejadę. Jechałem w stronę sklepu, uwielbiałem takie przejażdżki. Kiedy dojechałem zapłaciłem telefonem za hulajnogę i wszedłem do sklepu. Kupiłem jakieś podstawowe rzeczy jak - mleko, napoje, chleb, chipsy i jakieś inne rzeczy, nie wiedziałem za bardzo co lubi jeść Stasiek więc wziąłem wszystkiego po trochu.

~W domu~

Po powrocie do domu odłożyłem siatki z zakupami na stół po czym poszedłem do pokoju. Włączyłem komputer i zobaczyłem że jest już po 17:00. Byłem ciekawy czy Stasiek ma Streama więc włączyłem Google, a następnie Twitcha. Tak jak myślałem Thorek Streamował sobie w najlepsze. Przywitałem się na czacie i nie musiałem długo czekać na reakcje ze strony widzów. Większość osób mnie przywitało, na czacie zebrało się też dużo mojej emotki - ''EwronWiadro'' ale znaleźli się też tacy co zaczęli pisać rzeczy w stylu ''Ewron nie śpi PogU'' lub ''Stary wstał VisLaud'', jednak nie przejąłem się tym i zwyczajnie to olałem. Szybko także przywitał mnie Stasiek. Gdy tylko usłyszałem jak mówi swoim słodkim, czułym głosem ''Hejka Kamilek'' od razu na mojej twarzy pojawił się lekki uśmiech. 

Posiedziałem na jego Streamie do jakiejś 18:30 bo chciałem jeszcze coś zjeść przed moim Streamkiem. Wstałem z krzesła i poszedłem do kuchni, zastanawiałem się czy zrobić sobie tosty czy coś innego, ale że nie miałem za dużego wyboru, tosty znowu wygrały. Wyjąłem chleb tostowy, szynkę i ser, zrobiłem tosty i włożyłem je do tostera. Jakieś 4 minut później były gotowe, położyłem je na jednym z moich papierowych talerzyków i zaniosłem je do mojego pokoju.

Kiedy zjadłem posiłek była jakaś 18:45 więc pomału szykowałem się żeby zacząć Streama, jeszcze przed odpaleniem transmisji czytałem co ludzie piszą na czacie, większość osób się jeszcze ze sobą witałom inni spamili głupimi rzeczami, no a elita wiadomo co - wysyłała EwronWiadro. Już około 19:20 Stream był odpalony i zacząłem witać się z widzami.

~~~

Cześć!

Jest to pierwsza część Fanfika o Streamerach - Ewron i Thorek,

Ten rozdzialik jest dość krótki, ale uwierzcie mi następny będzie lepszy!

Jestem ciekawa czy ktoś w ogóle to czyta - jeśli to czytasz, to szacun, trafiłeś na sam koniec Wattpada.

Za wszystkie błędy ortograficzne i gramatyczne przepraszam - jakby coś się znalazło dajcie znać w komentarzu, to szybciutko to poprawię,

Ode mnie to wszystko, mam nadzieję że widzimy się w następnym rozdziale <3

Czyś, czyś ❤