Oh okej...

281 4 2
                                    


Harry: Cześć Lou?

Louis: Witaj Hazza ?¬ンᄂ

Harry: Mam dla ciebie dobre wieści. Znaczy...no, mam nadzieję,że się ucieszysz.

Louis: Jakie?

Harry: Kupiłem bilet na Twój jutrzejszy koncert ?￰゚リチ?

Louis:PIERDOLISZ?!

Louis: Na serio?

Louis: To nie jest żaden żart?

Harry: No oczywiście że nie, idioto!

Louis: Ale zajebiście ale ale nie kłamiesz na serio?

Louis: Tak na 169% to nie fejk?

Harry:?

Harry:

Louis: Wow tego się nie spodziewałem

Ups! Ten obraz nie jest zgodny z naszymi wytycznymi. Aby kontynuować, spróbuj go usunąć lub użyć innego.

Louis: Wow tego się nie spodziewałem

Harry: ...

Harry: Czyli cieszysz się czy nie

Louis: No jasne, że się cieszę

Louis: Nawet nie wiesz jak bardzo

Louis: A bo mam pytanie

Louis: Dlaczego dwa bilety ktoś idzie z tobą?

Harry: ?￰゚ムネ

Harry: Zaprosiłem Taylor ☺

Louis: Oh okej..

Harry: Znaczy... Eh

Harry: Tak właściwie

Harry: Chciałem tam pójść sam...

Louis: To dlaczego nie idziesz sam?

Louis: Nie chcę wyjść na wścibskiego czy coś

Harry: Powiedziałem Taylor

Harry: A ona domówiła sobie bilet

Louis: Ehhhh

Louis: No okej

Harry: Możemy się gdzieś wymknąć po koncercie i zostawić jąna arenie?

Harry: Suke jebaną

Louis: JESTEM ZA!!!?￰゚リチ?￰゚リニ

Harry: To jakie miejsce proponujesz?

Harry: Najlepiej jak najdalej od tej psycholki

Harry: Mam jej dosyć

Louis: Nie tylko ty

Louis: Jest taka wkurwiająca

Louis: Proponuję kręgle?

Harry: Jak dla mnie bomba?

Harry: Wygram z tobą z palcem w dupie ?￰゚マ﾿?

Shit, maybe I love you... (Larry Stylsion)Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz