4. Scena na której płakałam?
I w książce, i w filmie końcówka Powrotu króla.
Nie tylko dlatego, że Frodo odchodzi i opuszcza swoich przyjaciół, ale też dlatego, że dociera do mnie świadomość, że to koniec przygody, że Tolkien nic więcej nie napisał - w sensie, żadnej kontynuacji.