Sprzątanie lochów - drabble - Snarry

3K 58 4
                                    

Dobra, Malfoy wrobił go, znowu. Mieli tej nocy spotkać na boisku do Quidditha i zrobić sobie pojedynek szukających. Czekał na niego minutę, a już zgarną go Snape.

Mistrz Eliksirów, że skoro ma siłę, żeby w środku zimnej nocy latać na miotle, to równie dobrze mógłby posprzątać mu gabinet.

- Cholera - mruknął cicho pod nosem, myjąc podłogę pod biurkiem Snape'a i pomiędzy jego rozchylonymi nogami.

Uderzył się głowę i stęknął.

Był pewien, że profesor w tej chwili sprawdza jego wypracowanie z Eliksirów i z uśmiechem na ustach wystawia mu Trolla.

Zbiór one shotów HP + yaoiOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz