FELIX P.O.V
-To już kolejny raz w tym tygodniu. Panie Lee, czy pan w ogóle zdaje sobie sprawę, co pan wyprawia i na co się naraża ?
Uśmiechnołem się pod nosem i odwróciłem wzork od rozgniewanej twarzy dyrektora, Kim Namjoona. Oczywiście, że zdawałem sobie sprawę z tego co ,,wyprawiałem''. Jestem największym szkolnym chuliganem, w dodatku zajebistym przystojniaką, musiałem dbac o moje dobre imie. I skopać tego cholernego Seungmina.
-Przepraszam najmocniej, panie Kim. Obiecuję , ze to się już nigdy w życiu nie powtórzy.
Pod potęznym, dyrektorskim biurkiem skrzyżowałem oczywiście palce na znak kłamstwa.
-Mam nadzieję - westchnął Kim Namjoon i zlustrowal mnie od stóp do głów. - Jesteś dobry chłopak, tylko trochę zagubiony. Naprawdę wierzę, że poprawisz swoje zachowanie.
- Jasne, jasne - zbylem go lekko i wyszedlem z gabinetu. - Do widzenia! - krzyknalem jeszcze na odchodne i zamknalem za soba drzwi.
Pod drzwiami gabinetu czekal juz na mnie Changbin - mój przyjaciel i osobisty pomagier, z którym mogłem zarówno pogadać, jak i zdać bez problemu do następnej klasy. Jest zajebiście inteligentny, mimo iz nie wygląda na takiego.
- Siema mordunio - przywitalem się z nim serdecznie zabiciem srogiego żółwika. - A ty co taki smętny siedzisz?
- To pogoda mnie po prostu dobija - westchnal i zgarnął z ziemi swoją torbę. - Wracam do domu i od razu się kłade, mam dość tego--
- Co ty gadasz?! Zaprowadzę cię do baru niedaleko stąd, tam sobie jakąs łanię przygarniesz i od razu ci nastrój poprawi - klepnąłem go w plecy i poszedłem w kierunku schodów, mając nadzieje , że Changbin podąży za mną. - Później
Nie pomyliłem się. Czarnowłosy westchnął jedynie z politowaniem i natychmiast dorównał mi kroku.
- Jestem ciekaw czy kiedyś znajdziesz sobie kogos na dluzej niz jedną noc - zarechotal Changbin i razem wyszlismy na mrozne, jesienne powietrze Seulu.
*******
- To będzie 500 złotych. - Oznajmiła Yongsun doprowadzając do porządku swoje długie, platynowe loki. Oczywiscie sztuczne. - Byłes niesamowity, zlotko, jak zwykle zresztą.
-Raczej nie inaczej. - Odpowiedziałem zawadiacko, rzucając na łóżko plik banknotów stuzlotowych. - Reszty nie trzeba, kup sobie coś ladnego.
Yongsun zachichotała tylko i poslala mi buziaka na odchodne. Wyszedlem z pokoju i udalem się do hotelowego lobby, gdzie umówiłem się z Changbinem że bede tam na niego czekał. Zamiast niego jednak, oparty o ekskluzywna recepcje, stal Bang Chan - mój najlepsiejszy przyjaciel.
-Co ty tu robisz? - zdziwilem się, widząc go tutaj. - Myslalem, ze dzisiaj pracujesz.
-Changbin napisał mi, że idziecie na dziwki, więc postanowiłem dojść i dołączyć do was. Zabieram was do siebie, zjemy ramen i moze obejrzymy jakiś film czy coś. Młode jesteście chłopaki, nie szlajajcie się po laskach, bo złapiecie jakąs wenerę jeszcze.
-Dobra dobra - machnąłem reką. - Czekamy na Changbina i jedziemy do tej twojej rezydencji.
CZYTASZ
Niespodziewana Miłość ~felix&seungmin~
FanfictionNazywam się Seungmin, mam 16 lat, idę do drugiej klasy liceum. każdy mój dzien jednak jest rujnowany przez Felixa-szkolnego bad boya, ktory uwziął się na mnie..... a ja nie wiem dlaczego ******** ⚠️UWAGA mogą występować przekleństwa, sceny 18+🤭🤭zw...