Lato

16 2 0
                                    


W domu grała muzyka, puszczona na muzycznym kanale w telewizorze. Słońce przyjemnie grzało i wpadało przez otwarte na oścież okna, oświetlając dodatkowo pomieszczenia. W salonie i kuchni czuć było zapach środków czystości. Pani Lee i jej syn robili porządki. 

Kobieta zajmowała się czyszczeniem zlewu, natomiast Felix ścierał kurz z półek, wcześniej zdejmując  z nich książki, ramki z zdjęciami i inne pamiątki. Jego stopa uderzała o drewnianą podłogę w rytm lecącej w tle piosenki. Z lekkim uśmiechem słuchał, jak jego rodzicielka śpiewa słowa utworu. Poniekąd cieszył się że wrócił do domu rodzinnego. Nie potrafił jednak zapomnieć o życiu, które wiódł jako idol, z kochanym przez siebie mężczyzną u boku. 

Piegowaty rzecz jasna odciął się od Changbina, wytwórni, oraz innych członków zespołu. Nie chciał, by cokolwiek mu przypominało o tym, co działo się parę miesięcy, lat, temu. Rodzina chłopaka także omijała temat powodów, dla których wrócił on do Australii. Pani Lee, z troski o swojego syna schowała nawet wszystkie albumy Stray Kids, które były poniekąd jej dumą. W końcu jej mała pociecha była gwiazdą - kochaną i szanowaną osobistością tworzącą muzykę, dzięki której na twarzach wielu fanów malował się uśmiech.  Dlatego też płyty zostały umieszczone w osobnym pudełku, na najniższej półce szafy, znajdującej się w sypialni państwa Lee. 

Sam tata Felixa nie był zbytnio zadowolony, gdy dowiedział się, jaką orientację ma jego syn. Nie chciał w to uwierzyć - sądził, że to kolejne puste plotki, które zostały stworzone na podstawie zdjęć ukazujących jedynie czysto przyjacielskie stosunki piegowatego z Changbinem. Prawda okazała się jednak inna. Pan Lee z początku wykazywał się brakiem zrozumienia, zawodem i złością. Wtedy zainterweniowała jego żona, która uspokoiła jego zszargane nerwy. Wtedy pierwsza bariera upadła. Druga zniknęła w dniu przyjazdu Yongboka - gdy zapłakany wpadł w ramiona matki, która także zaniosła się płaczem, starając się uspokoić swoje dziecko. 

- Mamo, skończyłem! - rudowłosy odsunął się o parę kroków od półek i spojrzał na nie z satysfakcją. Ściąganie wszystkiego i ponowne układanie było czasochłonne, jednak gdy już się skończyło, czuło się radość i ulgę. 

- To świetnie! Odpocznij teraz chwilę, ja zaraz skończę sprzątać w kuchni i pójdziemy razem czyścić łazienkę! 

- Nie potrzebujesz pomocy? - zerknął do pomieszczenia, gdzie była jego rodzicielka. Właśnie wycierała blaty. Spojrzała na niego wesoło.

- Nie, nie, poradzę sobie - odpowiedziała i wróciła do śpiewania. 

Felix skinął głową i wrócił do salonu, gdzie usiadł na sofie. Wziął w dłoń pilot i zaczął szukać jakiego innego, ciekawego programu.

- Wróć na tamten kanał! Uwielbiam tą piosenkę! - chłopak zaśmiał się na słowa swojej rodzicielki i  posłusznie wrócił do odpowiedniego programu. Chwilę później ponownie dało się słyszeć głos pani Lee. 

Niedługą chwilę później utwór się skończyć, by kolejny mógł cieszyć uszy słuchaczy. Yongbok patrzył cały czas w ekran, nie mając nic lepszego do roboty. Na pasku wyświetlił się wykonawca i tytuł piosenki. Młody mężczyzna zatrzymał się przy nazwie zespołu. Stray Kids. Wspomnienia uderzyły w niego zupełnie jak rozpędzony tir. Szybko i boleśnie. Nieprzyjemnie ukłucie w sercu i brzuchu wzrastało wraz z pojawieniem się kolejnego członka. Gdy Lee zobaczył Changbina, ból zniknął. Na jego miejscu zawitał smutek i gorący żal. Tęsknota stawała się coraz większa, do tego stopnia że oczy chłopaka napełniły się słony łzami, a umiejętność oddychania zanikła. Rudowłosy miał wrażenie, że zaczyna otaczać go ciemność, a w głowie odbijały się jedynie słowa piosenki i melodia. Po raz pierwszy od paru miesięcy poczuł, że naprawdę chce tam wrócić i być częścią świata muzyki. Muzyki i Changbina. 

When Tears Are GoldOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz