Węże i Lwy oraz Krukonka
Draco: Więc powiesz co się stało?
Miona: Nie mam pojęcia jak...
Ginny: Po prostu powiedz nie śpiesz się...
Miona: Okej... ale jeszcze jedno zdania nie zaczyna się od "więc"
Draco: 🙄
Blaise: Dobra mów dlaczego wyjechałaś...
Miona: Wyjechałam, bo dostałam telefon ze szpitala. Jak wiecie moi rodzice mieszkają w Australii po tym jak wyczyściłam im pamięć. Również jak wiecie znalazłam ich i oddałam im wspomnienia i mi wybaczyli, ale stwierdzili, że ułożyli sobie już życie w Australii, więc zostaną tam, ale będą mnie odwiedzać, a ja ich...
Pansy: No mówiłaś ♥
Mionna: ... właśnie i te trzy miesiące temu dostała telefon ze szpitala, że moi rodzice mieli wypadek. Okazało się, że moja mama prowadziła i w pewnym momencie ktoś zadzwonił, więc kliknęła żeby było na głośniku. Niestety patrzyła za długo na przyciski żeby nacisnąć ten poprawny i wjechał w nich samochód (kierowca tamtego samochodu jak się okazało był pijany.) Niestety moi rodzice zginęli w szpitalu podczas operacji 😭 A co robiłam przez te 3 miesiące poznałam nowych ludzi i zmieniłam styl, a przez ten cały czas byłam w Australii w domu moich rodziców.
Ginny: OMM*
Potter: Przykro mi, Miona :(
Draco: Żartujesz prawda?
Miona: Nie, nie żartuje nie wiem jak w ogóle mogłeś tak pomyśleć!
Blaise: Serio Draco?! Jak się czujesz?
Miona: Trochę lepiej...
Astoria: Serio Draco!?
Draco: Ty mówisz poważnie?!!!!
Miona: Wiesz co, nie tak po prostu powiedziałam, że moi rodzice nie żyją, bo jakiś pojeb w nich wjechał.
Miona odeszła z grupy Węże, Lwy i Krukonka
Astoria: Brawo Malfoy... Jedziemy do niej wszyscy (oprócz Malfoy'a)
Astoria jest offline
Blaise: Gratulacje jeszcze bardziej jej dokop...
Blaise jest offline
Luna: Jesteś niepoważny żeby tak pisać...
Luna jest offline
Neville: Nie popisałeś się Malfoy
Teo: Brawo...
Potter: Gratulacje Malfoy. Jedziemy do niej...
Draco: Nie chciałem tak powiedzieć...
Potter: Ale powiedziałeś
Potter jest offline
Neville jest offline
Teo jest offline
Draco: Przepraszam 😭
Draco jest offline